W 1993 roku w Tour de France Zenon Jaskuła zajął trzecie miejsce za Hiszpanem Miguelem Indurainem i Szwajcarem Tony Romingerem. Przez długie lata był to największy sukces polskiego kolarstwa zawodowego, do czasu aż pojawiło się pokolenie Rafała Majki, Michała Kwiatkowskiego, Przemysława Niemca i nadeszły zwycięstwa - w mistrzostwach świata i wyścigach klasycznych (Kwiatkowski) i etapowych w Tour de France (Majka), Vuelcie (Niemiec).
W wielkich tourach przez 22 lata tylko Majce i Niemcowi udało się zbliżyć do rezultatu Jaskuły. Niemiec był szósty w 2013 roku, Majka pozycję niżej w tej samej edycji i szósty w kolejnej w Giro d'Italia. Zwycięzca Tour de Pologne sprzed roku przed rozpoczęciem Vuelty zapowiadał, że chce poprawić własne osiągnięcia. Po blisko dwóch tygodniach hiszpańskiego wyścigu znalazł się na najlepszej drodze do zrealizowania własnego celu.
Po 12. etapach Majka zajmuje miejsce tuż za podium. Ma niewielkie straty do ścisłej czołówki: 1.28 do prowadzącego Włocha Fabio Aru (Astana), 1.01 do Hiszpana Joaquima Rodrigueza (Katiusza), 58 sekund do Holendra Toma Dumoulina (Giant). Ale też Polak posiada minimalną przewagę nad rywalami, którzy są za nim – sekundę nad Kolumbijczykiem Estebanem Chavesem (Orica GreenEdge), 24 nad Hiszapanem Alejandro Valverde (Movistar), 26 nad jego rodakiem Danielem Moreno (Katiusza).
Dość daleko jest jeden z kandydatów do zwycięstwa przed rozpoczęciem Vuelty Kolumbijczyk Nairo Quintana (Movistar) - 1.39, wycofał się z wyścigu Brytyjczyk Christopher Froome (Sky). Zwycięzca tegorocznego Tour de France uderzył o barierkę na najtrudniejszym etapie – w Andorze. Ukończył go, choć miał pękniętą kość łódkowatą. Nie było sensu kontynuować startu.
Majka jedzie do tej pory równo, nawet na płaskich etapach przybywał na metę w czołówce i potrafił nadrobić cenne sekundy nad rywalami. Zaś podczas dwóch wysokogórskich etapów przegrywał dość wyraźnie z Fabio Aru, który wydaje się jednak poza zasięgiem wszystkich, umknął mu też w Andorze Rodriguez, ale z innymi wygrywał – w sam raz więc, by poważnie myśleć o podium.