Doświadczonemu kolarzowi posłużył dzień przerwy. Woods, wzorem poprzedniego etapu, zabrał się do ucieczki, która tym razem liczyła aż 35 zawodników. Kanadyjczyk poradził sobie na podjeździe pod Puerto de Orduna i na trudnej końcówce ograł Hiszpanów: Omara Fraile (Astana) oraz Alejandro Valverde (Movistar).
Liderzy dojechali do mety razem, w czołówce nie zmieniło się nic. Klasyfikacji generalnej wciąż przewodzi Ekwadorczyk Richard Carapaz (Ineos), który wyprzedza Brytyjczyka Hugha Carty’ego (EF Pro Cycling) oraz Irlandczyka Dana Martina (Israel Start-Up Nation).
Środa będzie poważnym wyzwaniem dla górali, bo zakończy ją wspinaczka na Moncalvillo. Kolarze na ostatniej części etapu pokonają blisko kilometr w pionie. Możliwe, że w peletonie dojdzie do starcia najpotężniejszych ekip: Ineosu, Movistaru i Jumbo-Visma. Pierwsi będzie bronić koszulki lidera, a drudzy będą szykować swoich liderów do ofensywy.
Vuelta a Espana