Robert i szczęście

Miłe złego początki, ale koniec jaki taki. Dla jednych ten punkt wyszarpany w ostatnich sekundach może świadczyć o ambicji, woli walki i wierze. Dla innych to trochę szczęścia na koniec meczu, który powinniśmy wygrać już w pierwszej połowie.

Publikacja: 08.10.2015 23:33

Robert i szczęście

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Polacy świetnie zaczęli. Tak jak piłkarze Kazimierza Górskiego w meczu z Argentyną na mundialu, jak gracze Antoniego Piechniczka z NRD w Lipsku, jak zawodnicy Jerzego Engela z Ukraińcami w Kijowie. Tylko tamte drużyny, jak już sobie ustawiły przeciwnika nokautującym ciosem to zawsze wygrywały. Ta musiała walczyć do końca.

Szkoci mieli prawo załamać się już po dwóch minutach. Odgrażali się, że przypilnują Lewandowskiego a on im udowodnił, że to nie jest takie proste. Widzieliśmy starego, dobrego Jakuba Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka jak w Borussii i Grzegorza Krychowiaka, wreszcie na takim poziomie, jaki pokazuje w Sewilli. Szkoci nie potrafili ich zatrzymać, nie mieli pomysłu jak sforsować polską obronę.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie