Jimmy Lennon Jr swoim metalicznym, wywołującym dreszcze głosem najpierw zaprosił na wagę Wiaczesława Głazkowa, chwilę później Charlesa Martina. Obaj niepokonani, obaj z nadziejami na wakujący pas IBF wagi ciężkiej. Amerykanin sporo cięższy (113.2 kg) od brązowego medalisty igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008). Ukrainiec wniósł na wagę tylko 98,8 kg, co oznacza, że stawia na szybkość. Gołym okiem widać, że jest dobrze przygotowany i zrobi wszystko, by wykorzystać życiową szansę.
Kiedy stają twarzą w twarz nie ma złej krwi. Martin pierwszy odwraca głowę, ale też pierwszy podaje rywalowi rękę. Obaj obiecują dobre widowisko i tak zapewne będzie.
Faworyt „Rzeczpospolitej” – Wiaczesław Głazkow.
Kilka minut później Lennon Jr zaprasza na podium z elektroniczną wagą głównych aktorów jutrzejszego wieczoru: Artura Szpilkę i Deontaya Szpilkę. Najpierw chłopak z Wieliczki. „The Polish Pin” krzyczy jeden z dwóch najbardziej znanych na świecie, obok Michaela Buffera, zawodowych walk bokserskich.
Szpilka waży tyle ile przewidywał: 106 kg. – Będę na tyle silny i szybki, by znokautować Wildera – obiecuje Polak. Będzie miał za sobą większość widzów w Barclays Center, to będzie dla niego duże wsparcie.