Komentarz Stefana Szczepłka:
Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.
Legia Warszawa uzyskała prowadzenie w 68. minucie dzięki bramce strzelonej przez Aleksandra Prijovicia.
Sędzia Szymon Marciniak przedłużył spotkanie o 12 minut. Na kilkanaście minut przed zakończeniem spotkania kibice odpalili race i boisko Stadionu Narodowego spowił gęsty dym. Był na tyle gęsty, że bramkarz Legii musiał się oddalić od swojej bramki. Sędzia zdecydował wówczas o przerwaniu spotkania.
Już po wznowieniu gry, w 97. minucie, piłkarz Legii Arkadiusz Malarz został trafiony racą w nogę. Sędzia doliczył kolejne 2 minuty.