Reklama
Rozwiń
Reklama

Lekkoatleci z Rosji nie jadą na igrzyska

Igrzyska w Rio bez lekkoatletów Rosji. Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie podtrzymał ich wykluczenie.

Aktualizacja: 21.07.2016 19:44 Publikacja: 21.07.2016 19:20

Maria Kuczina (skok wzwyż), Jelena Isinbajewa (skok o tyczce) i Siergiej Szubienkow (110 m ppł). Tyc

Maria Kuczina (skok wzwyż), Jelena Isinbajewa (skok o tyczce) i Siergiej Szubienkow (110 m ppł). Tych gwiazd nie będzie w Rio.

Foto: AFP

Ta decyzja kończy prawną drogę odwoławczą działaczy lekkoatletycznych i sportowców Rosji. Daje też Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu (MKOl) możliwość wykluczenia całej reprezentacji Rosji z igrzysk w Rio w związku z masowym, wspieranym przez państwo dopingiem.

Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) jednogłośnie uznał, że zakaz wydany przez władze Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) był prawnie uzasadniony wobec licznych dowodów oszustw dopingowych w Rosji. Zbiorowa apelacja 68 sportowców i rosyjskiej federacji lekkoatletycznej została oddalona, sankcje utrzymane.

Do rozpoczęcia igrzysk pozostało niewiele ponad dwa tygodnie. MKOl czekał na decyzję z Lozanny, by mieć właściwą miarę w kwestii całkowitego wykluczenia Rosji, po ogłoszeniu wyników miażdżącego raportu profesora Richarda McLarena zamówionego przez Światową Agencję Antydopingową (WADA).

Czwartkowe orzeczenie potwierdziło, że IAAF może decydować o uczestnictwie ekipy narodowej w igrzyskach, umożliwia także MKOl przekazanie odpowiedzialności i prawa orzekania kar do federacji sportowych, które mają problem z masowym rosyjskim dopingiem. Według ostatnich doniesień działacze olimpijscy zbiorą się w tej sprawie w niedzielę.

Szef IAAF lord Sebastian Coe przyjął decyzję Trybunału Arbitrażowego „z wdzięcznością". – Ale nie przyszedłem do naszej dyscypliny po to, by wstrzymać międzynarodową rywalizację – dodał w oficjalnym oświadczeniu.

Reklama
Reklama

Sąd w Lozannie pozostawił furtkę do startu w Rio tym rosyjskim lekkoatletom, którzy byli regularnie testowani poza Rosją i wystosowali indywidualną prośbę o udział w igrzyskach pod flagą olimpijską. Ta furtka to po części wybieg prawny chroniący IAAF przed kolejnymi procesami sądowymi. Skorzystały z niej na razie trenujące w USA Daria Kliszyna (skok w dal) i biegaczka na 800 m Julia Stiepanowa, która powiedziała w niemieckiej telewizji prawdę o rosyjskim dopingu i musiała uciekać z ojczyzny.

Wiele krajowych komitetów olimpijskich żąda od MKOl zakazu startu w Rio całej reprezentacji Rosji. Są jednak i inne głosy – Stowarzyszenie Międzynarodowych Federacji Letnich Sportów Olimpijskich (ASOIF) nadal nawołuje do „sprawiedliwości indywidualnej", co oznacza wsparcie dla Rosji.

Przewodniczący Międzynarodowej Federacji Pływackiej (FINA) Urugwajczyk Julio C. Maglione kilka dni temu był w Moskwie i spotkał się z rosyjskim ministrem sportu Witalijem Mutko. Po tej wizycie FINA wydała oświadczenie, że „jest zatroskana przedwczesnymi nawoływaniami o wykluczenie całej ekipy Rosji z igrzysk".

Minister Mutko zasugerował, że trzeba szukać sposobów na dalszą walkę prawną z IAAF i MKOl. – Trybunał Arbitrażowy ustanowił szczególny precedens, karząc kolektyw za dopingowe winy indywidualne. Myślę, że to może jest czas, by udać się do sądu cywilnego – oświadczył w telewizji moskiewskiej. Dodał, że sportowcy rosyjscy nadal będą bronić swego honoru i godności, chociaż postępowanie prawne nie zacznie się przed igrzyskami.

– Zasada odpowiedzialności zbiorowej nie może być zaakceptowana. To nie jest dobra wiadomość – taki był komentarz rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa.

– Będziemy robić wszystko, by odzyskać zaufanie IAAF i MKOl, będziemy kontynuować prace nad reformami antydopingowymi. Po igrzyskach w Rio przeprowadzimy w tym celu odpowiednie spotkania i rozmowy. Nie planujemy dalszej akcji prawnej – powiedział natomiast szef rosyjskiej federacji lekkoatletycznej Dmitrij Szlachtin, następca odsuniętego w niesławie Walentina Bałachniczewa.

Reklama
Reklama

Jelena Isinbajewa, rekordzistka świata w skoku o tyczce, tak łagodna nie była. – Bez lekkoatletów Rosji igrzyska będą zdewaluowane, a medale pseudozłote – oświadczyła w komentarzu na Instagramie. – Niech ci wszyscy pseudoczyści zawodnicy odetchną z ulgą i zdobywają medale bez nas. Oni zawsze bali się naszej siły – napisała.

Po decyzji CAS szef rosyjskiej misji olimpijskiej Igor Kazikow odwołał zaplanowaną na piątek ceremonię wysłania sportowców na igrzyska. – Czekamy, co będzie dalej – powiedział.

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama