Obaj są podwójnymi mistrzami olimpijskimi, obaj dwukrotnie sięgali po tytuł mistrzów świata w boksie amatorskim. Obaj też przystępowali do walki w nowojorskiej Madison Square Garden Theater jako zawodowi mistrzowie świata. Ale stawką w tym pojedynku był tylko pas WBO w wadze junior lekkiej należący do Ukraińca. Rigondeaux, mistrz kategorii junior piórkowej, wiedział jednak, że jeśli przegra, to tytuł straci, takie były decyzje WBA.
Faworytem był trenowany przez ojca Anatolija 29-letni Ukrainiec. Osiem lat młodszy od kubańskiego „El Chacala", utalentowany i wciąż głodny wielkich sukcesów. Gdy miał cztery lata, ojciec zaprowadził go na pierwszy trening i od razu zmienił mu pozycję na odwrotną. 396 wygranych walk i tylko jedna porażka, w finale MŚ w Chicago (2007), to nieprawdopodobny bilans mistrza z Ukrainy.