LEKKOATLETYKA
Polska sztafeta kobieca 4x400 m: Anna Kiełbasińska, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetic, wygrała bieg eliminacyjny i awansowała do finału z trzecim czasem – 3.23,10, czyli blisko rekordu Polski – chociaż mistrzyni olimpijska w sztafecie mieszanej kończyła ostatnią zmianę truchtem. Szybciej od Polek pobiegły tylko czwórki z USA i Jamajki. W sobotę Annę Kiełbasińską może zastąpić dwunasta zawodniczka igrzysk Natalia Kaczmarek.
– Na pewno będzie podium oraz rekord Polski, i to poniżej pewnej granicy
– zapowiedziała Małgorzata Hołub-Kowalik. Trudno jej nie wierzyć, skoro wcześniej przepowiedziała sztafecie mieszanej „gruby medal".
Sztafeta 4x100 m – Marika Popowicz-Drapała, Klaudia Adamek, Paulina Paluch i Pia Skrzyszowska – osiągnęła czas 43,09 (najlepszy w sezonie), ale oznaczało to 10. miejsce w eliminacjach, niedające awansu do finału.
W sobotę walczyć też będzie o medal w skoku wzwyż Kamila Lićwinko. Awansowała z wynikiem 1,95 m. Tyle samo skoczyło jeszcze 13 rywalek.