Tomasz Adamek już rozpoczął sparingi

Do walki z Amerykaninem Johnathonem Banksem, w której Polak będzie bronił pasa IBF w kategorii junior ciężkiej, zostały tylko cztery tygodnie

Publikacja: 31.01.2009 01:45

Adamek w walce z Cunninghamem

Adamek w walce z Cunninghamem

Foto: AFP

– W piątek zaczęliśmy sparingi. Na razie czterorundowe, ale od przyszłego tygodnia będą nie tylko dłuższe, ale i bardziej intensywne – mówi „Rz“ Andrzej Gmitruk, trener Tomasza Adamka.

Najbliższy rywal polskiego mistrza świata Amerykanin Banks jest wysoki (191 cm) i potrafi mocno uderzyć prawą ręką. – Takich też mamy sparingpartnerów – twierdzi Gmitruk, który prowadzi Adamka od początku jego zawodowej kariery. Był przeciwny tej walce w tak wczesnym terminie: 27 lutego w Newark, w tej samej hali, w której Adamek walczył ostatnio. Trener uważał, że po ciężkim pojedynku ze Steve’em Cunninghamem, który się odbył 11 grudnia, należy mu się dłuższy odpoczynek, ale teraz nie ma już takich obaw.

– Adamek jest w świetnej formie. Wszystko wskazuje na t o, że w walce z Banksem będzie szybszy niż w grudniu. To będzie zupełnie inny pojedynek niż ten z Cunninghamem, wiemy, że pięściarz z Detroit potrafi mocno uderzyć i Adamek będzie o tym pamiętał – uspokaja Gmitruk.

Mistrz świata, jak zwykle pewny swych atutów, mówi, że nawet nie dopuszcza myśli o porażce. Banks jest wprawdzie niepokonany, ale w ostatnim pojedynku z Włochem Vincenzo Rossitto nie zaprezentował się z najlepszej strony.

– Siądziemy sobie spokojnie z trenerem Gmitrukiem, obejrzymy taśmy z jego walkami i ustalimy taktykę. Jestem przekonany, że będzie skuteczna – mówi Adamek.

O wygranej polskiego pięściarza jest też przekonany Walijczyk Enzo Maccarinelli, były mistrz organizacji WBO. Jego zdaniem Amerykanin ma niewielkie szanse na sukces. – Adamek jest zbyt szybki i z tym problemem Banks sobie nie poradzi – mówi. Oby miał rację.

– W piątek zaczęliśmy sparingi. Na razie czterorundowe, ale od przyszłego tygodnia będą nie tylko dłuższe, ale i bardziej intensywne – mówi „Rz“ Andrzej Gmitruk, trener Tomasza Adamka.

Najbliższy rywal polskiego mistrza świata Amerykanin Banks jest wysoki (191 cm) i potrafi mocno uderzyć prawą ręką. – Takich też mamy sparingpartnerów – twierdzi Gmitruk, który prowadzi Adamka od początku jego zawodowej kariery. Był przeciwny tej walce w tak wczesnym terminie: 27 lutego w Newark, w tej samej hali, w której Adamek walczył ostatnio. Trener uważał, że po ciężkim pojedynku ze Steve’em Cunninghamem, który się odbył 11 grudnia, należy mu się dłuższy odpoczynek, ale teraz nie ma już takich obaw.

Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku