Reklama
Rozwiń

Pod parasolem telewizji HBO

Tomasz Adamek kolejną walkę stoczy 9 października na swojej ziemi, w Newark koło Nowego Jorku

Publikacja: 28.04.2010 02:20

Tomasz Adamek jest o krok od wielkich pieniędzy

Tomasz Adamek jest o krok od wielkich pieniędzy

Foto: Presschicago

Informacje, że Polak wyjdzie do ringu już pod koniec sierpnia, są nieaktualne. Rezerwacja w Prudential Center, amerykańskim mateczniku Adamka, jest na październik i tego należy się teraz trzymać, choć w boksie nie ma nic pewnego.

Zwycięstwo nad Chrisem Arreolą, uważanym za najlepszego amerykańskiego pięściarza wagi ciężkiej, otwiera Adamkowi drzwi do świata szczęśliwców, nad którymi parasol trzyma HBO. To inny, znacznie bogatszy świat, ale ludzie decydujący tam o losach bokserów są nieufni, nie proponują szybko zawrotnych kontraktów, długo obserwują tych, których mają zamiar wziąć pod swoją opiekę.

[srodtytul]Niełatwy chleb[/srodtytul]

Adamka obserwowali od jego pierwszej walki z Paulem Briggsem. W Chicago pięć lat temu stoczył dramatyczny, wygrany pojedynek z Australijczykiem, walcząc 12 rund ze złamanym nosem, i zdobył tytuł WBC w wadze półciężkiej. Szesnaście miesięcy temu po emocjonującej ringowej wojnie odebrał mistrzowski pas IBF Steve’owi Cunninghamowi z wyższej kategorii – junior ciężkiej – rzucając rywala kilka razy na deski.

Ale dla HBO to było wciąż za mało. Polak przekonał ich dopiero w lutym tego roku, gdy w Newark, już w wadze ciężkiej, mając za sobą zaledwie jedno zwycięstwo w walce z Andrzejem Gołotą, pokonał na punkty solidnego Jasona Estradę. Dopiero wtedy obiecano, że kolejną jego walkę pokaże HBO. Ta telewizja płaci i wymaga. Promotorzy Adamka – Main Events i Ziggy Rozalski – mogą negocjować, ale i tak decydujący głos należeć będzie do HBO, która mimo kryzysu płaci dobrze.

Za wcześnie jeszcze na szukanie rywala dla Adamka. Nazwiska, które pojawiają się na dziennikarskiej giełdzie, to czyste spekulacje. Specjaliści w HBO zaczną się nad tym problemem zastanawiać nie wcześniej niż w połowie maja. Jedno jest pewne – w tej telewizji nie ma co liczyć na łatwy chleb. Nie można więc wykluczyć, że Adamek od razu zostanie rzucony na głęboką wodę i będzie walczył o mistrzostwo świata. Tylko z kim?

Trzy prestiżowe pasy w wadze ciężkiej (WBC, IBF, WBO) należą do braci Kliczków, Witalija i Władymira. Mistrzem organizacji WBA jest David Haye.

Naturalne byłoby starcie Adamek – Haye gwarantujące wspaniałe bokserskie widowisko. Jeszcze nie tak dawno obaj byli mistrzami wagi junior ciężkiej, teraz są wielkimi nadziejami najcięższej kategorii. Mają podobne warunki fizyczne (Haye jest nieco wyższy i cięższy), są znacznie szybsi od wyższych i potężniejszych rywali.

Anglik bije mocniej, ale Polak ma twardszą szczękę, jest lepszy technicznie, więc siły się wyrównują. Pytanie tylko, czy HBO zechce ich zderzyć ze sobą tak szybko. Telewizja ta nie lubi Kliczków i może zdecyduje, by Adamek walczył z Władymirem, a Haye z Witalijem.

[srodtytul]Twardzi negocjatorzy[/srodtytul]

Ale to będzie drogo kosztowało. Kliczkowie to twardzi negocjatorzy, oni nie muszą jechać do USA po miliony. Mają je w Europie, bo zapełnią każdy stadion w Niemczech, a telewizja RTL nie wypuści ich łatwo z rąk. W tej sytuacji może najpierw zobaczymy Adamka w dwóch – trzech pojedynkach bez tytułu, które go wypromują na amerykańskim rynku.

Jeszcze niedawno wielu fachowców uważało, że Adamek nie da sobie rady w wadze ciężkiej i powinien szybko wrócić do niższej kategorii. Twierdzili, że jest za mały, za słaby, a jego szczęka rozsypie się po ciosach prawdziwych „ciężkich”, takich jak Arreola. Tych, którzy w Adamka wierzyli, było niewielu.

Pamiętam rozmowę z naczelnym „The Ring” Joe Santoliquito w Prudentiał Center po wygranej Adamka z Estradą. Obaj twierdziliśmy, że starcie z Arreolą może być łatwiejsze, pod warunkiem że „Góral” zmniejszy wagę (97 – 98 kg) i będzie jeszcze szybszy. I tak się stało.

Dziś ranking najlepszych pięściarzy wagi ciężkiej „The Ring” jest szokujący. Przed Adamkiem są tylko bracia Kliczkowie, Haye i Aleksander Powietkin. Za nim Eddie Chambers, Rusłan Czagajew, Denis Bojcow i Nikołaj Wałujew. Jeszcze nie tak dawno taka klasyfikacja nie mieściłaby się w głowie.

Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Sport
Ekstraklasa: Liga rośnie na trybunach
Sport
Aleksandra Król-Walas: Medal olimpijski moim marzeniem
SPORT I POLITYKA
Ile tak naprawdę może zarobić Andrzej Duda w MKOl?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Sport
Andrzej Duda w MKOl? Maja Włoszczowska zabrała głos
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku