Niestety zabraknie wśród nich Jacka Czachora, która z powodów osobistych, w ostatniej chwili musiał zrezygnować ze startu. Mimo nieobecności najbardziej doświadczonego wśród Polaków dakarowca i jednocześnie najlepszego nawigatora w rajdowej reprezentacji Polski, Marek Dąbrowski i tak postara się powalczyć o miejsce w pierwszej „dziesiątce". Jego pilotem będzie Brytyjczyk Mark Powell.

Wszystkie oczy zwrócone będą również na Krzysztofa Hołowczyca i Xaviera Panseri, których duet współtworzy siłę napędową bezkonkurencyjnego w ostatnich latach zespołu fabrycznego X-Raid. Na pozycję w ścisłej czołówce mają też wielkie szanse Adam Małysz z Rafałem Martonem.

Do elity od kilku sezonów puka również Jakub Przygoński, który zmierzy się z iście gwiazdorską konkurencją. Za jego plecami podążać będzie czterech debiutantów, którzy marzą przede wszystkim o ukończeniu morderczego wyzwania. Ci zawodnicy to Jakub Piątek, Paweł Stasiaczek, Michał Hernik i Maciej Berdysz, który zdecydował się na samodzielny start bez wsparcia serwisu.

Największe nadzieje kibice wiążą ze startem Rafała Sonika, który na quadzie dwukrotnie zajął już trzecie miejsce, a w ubiegłym roku wskoczył na drugi stopień podium.

Po ceremonii startowej przed Casa Rosada w centrum Buenos Aires, w niedzielę o poranku 665 zawodników ruszy na trasę pierwszego etapu do Villa Carlos Paz. Liczyć on będzie ponad 800 km (175 km odcinka specjalnego).