72. TCS. W kwalifikacjach na Bergisel najlepszy Anze Lanisek

Słoweński skoczek powtórzył sukces kwalifikacyjny z Ga-Pa, wyprzedził w Innsbrucku Stefana Krafta i Ryoyu Kobayashiego. Polacy jak nigdy wcześniej – awansowało pięciu, ale czterech już w drugiej dziesiątce.

Publikacja: 02.01.2024 15:48

Anze Lanisek był najlepszy

Anze Lanisek był najlepszy

Foto: AFP

Kolejny czek na 3000 franków szwajcarskich poszedł w ręce Słoweńca, Lanisek skoczył najdalej (134 m) i zdecydowanie najładniej. Dobrze na wichrowym wzgórzu Bergisel górującym nad doliną rzeki Inn wypadli także Austriacy Daniel Tschofenig, Jan Hoerl i Manuel Fettner, ale ponieważ podmuchy we wtorkowe popołudnie były nad skocznią w Innsbrucku wyjątkowo niesforne, to skład pierwszej dziesiątki kwalifikacji jednak odbiega od kolejności na szczytach Pucharu Świata i Turnieju Czterech Skoczni, gdyż w pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce dla dwóch Włochów (Alex Insam i Giovanni Bresadola) i drugiego Japończyka, Rena Nikaido. 

Nie było natomiast wysoko lidera 72. TCS Andreasa Wellingera (miał 15. wynik), także innych mocnych Niemców Raimunda Philippa (20), Stephana Leyhe (30.), Karla Geigera (33.) i Piusa Paschke (35.). Nadal kłopoty z formą mają też Norwegowie, ale tej zimy to nie jest niespodzianka.

Czytaj więcej

72. Turniej Czterech Skoczni: Orły czekają na renesans

Spraw polskich wreszcie nie należy przykrywać wstydliwym milczeniem, bo patrząc z pewnym optymizmem można było dostrzec syndromy poprawy. Przede wszystkim w serii KO środowego konkursu pojawi się pięciu skoczków z kadry Thomasa Thurnbichlera, już czterech z pozycji faworytów w pojedynkach otwierających rywalizację. 

W tej czwórce są, w kolejności osiągniętych wyników: Kamil Stoch (12.), Paweł Wąsek (14.), Piotr Żyła (16.) i Maciej Kot (18). Wszyscy skoczyli solidnie, może wciąż nie nadzwyczajnie, lecz różnica z poprzednimi konkursami jest widoczna. Aleksander Zniszczoł, nieźle radzący sobie z Bergisel podczas treningów, miał pecha do pogody, trafiła mu się fatalna, ale awans zdobył z 49. pozycji. Jedynie Dawid Kubacki, podczas drugiego treningu nawet siódmy, w kwalifikacjach trafił na wszystkie nieszczęścia naraz: podmuch w plecy, złe wybicie i w efekcie był dopiero 52. na 63 uczestników zawodów.  

Czytaj więcej

Przed 72. TCS. Trener Thomas Thurnbichler zmienia asystenta

Rywalami Polaków będą Johann Andre Forfang (kontra Stoch), Valentin Foubert (Wąsek), Pius Paschke (Żyła), Karl Geiger (Kot) i Stefan Kraft (Zniszczoł). Nazwisko Francuza sugeruje sporą szansę awansu Polaka, w pozostałych parach może być znacznie trudniej, ale na Bergisel można chyba walczyć o większą pulę, niż w Garmisch-Partenkirchen. 

Trzeci konkurs 72. TCS zaczyna się na Bergisel w środę o 13.30. 

72. TCS. Kwalifikacje do konkursu w Innsbrucku: 1. A. Lanisek (Słowenia) 130,1 pkt (134 m); 2. S. Kraft (Austria) 127,1 (124,5); 3. R. Kobayashi (Japonia) 122,2 (129); 4. D. Tschofenig (Austria) 119,7 (126,5); 5. J. Hoerl (Austria) 117,2 (127,5); 6. R. Nikaido (Japonia) 115,7 (122,5); 7. P. Prevc (Słowenia) 115,1 (122); 8. A. Insam (Włochy) 112,3 (126,5); 9. G. Bresadola (Włochy) 112,0 (125); 10. M. Fettner (Austria) 111,8 (122);…12. K. Stoch 109,2 (123); 14. P. Wąsek 108,0 (122); 16. P. Żyła 107,5 (123); 18. M. Kot 106,4 (123,5); 49. A. Zniszczoł 87,3 (112,5); 52. D. Kubacki (wszyscy Polska) 84,7 (108,5).  

Rywale Polaków w serii KO: Zniszczoł – S. Kraft (Austria); Kot – K. Geiger (Niemcy); Żyła – P. Paschke (Niemcy); Wąsek – V. Foubert (Francja); Stoch – J. A. Forfang (Norwegia). 

Kolejny czek na 3000 franków szwajcarskich poszedł w ręce Słoweńca, Lanisek skoczył najdalej (134 m) i zdecydowanie najładniej. Dobrze na wichrowym wzgórzu Bergisel górującym nad doliną rzeki Inn wypadli także Austriacy Daniel Tschofenig, Jan Hoerl i Manuel Fettner, ale ponieważ podmuchy we wtorkowe popołudnie były nad skocznią w Innsbrucku wyjątkowo niesforne, to skład pierwszej dziesiątki kwalifikacji jednak odbiega od kolejności na szczytach Pucharu Świata i Turnieju Czterech Skoczni, gdyż w pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce dla dwóch Włochów (Alex Insam i Giovanni Bresadola) i drugiego Japończyka, Rena Nikaido. 

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Skoki narciarskie
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 m. Rekord, który może zmienić skoki narciarskie
Skoki narciarskie
Kamil Stoch chce znów wygrywać. Ma w tym pomóc osobisty trener
Skoki narciarskie
Kamil Stoch z własnym trenerem. Polski Związek Narciarski wyraził zgodę
Skoki narciarskie
Konkurs lotów w Planicy. Kryształy były dla innych
Skoki narciarskie
Planica. Ostatni kryształ dla Daniela Hubera, piękne loty Olka Zniszczoła
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił