PŚ w Ruce. Stefan Kraft pięknie latał, inni skakali

Drugi konkurs Pucharu Świata w Ruce/Kuusamo wygrał ponownie Stefan Kraft, wyprzedzając Jana Hoerla i Andreasa Wellingera. Do serii finałowej awansowali Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Zakończyli zawody na 21. i 23. miejscu

Publikacja: 26.11.2023 18:28

Wygrał ponownie Stefan Kraft

Wygrał ponownie Stefan Kraft

Foto: AFP

Nawet bez polskich sukcesów niedzielnym skokom na Rukatuturi znów nie sposób było odmówić urody. Mroźna sceneria, wiatr zmienny, ale umiarkowanie silny, no i poziom skoków, przede wszystkim w wykonaniu najlepszych Austriaków i Niemców, ale także innych nacji – znakomity.  

Emocje zaczęły się od próby Władimira Zografskiego. Bułgar został zdyskwalifikowany w sobotę, ale w niedzielę nie stracił rezonu, skoczył w pierwszej serii 143,5 m i prowadził do chwili, gdy na rozbiegu pojawili się Halvor Egner Granerud, Anze Lanisek i Gregor Deschwanden. Posypały się nagle skoki powyżej rozmiaru skoczni (142 m), sędziowie obniżyli belkę, ale Peter Prevc, Karl Geiger, Jan Hoerl i jeszcze kilku, także Ryoyu Kobayashi, nic sobie z tego nie robili. 

Czytaj więcej

Stefan Kraft pierwszym zwycięzcą PŚ w skokach

Liderem został Stefan Kraft. W kwalifikacjach skoczył spokojnie, w sam raz na siódme miejsce, ale w konkursie wypalił 148,5 m w stylu nienagannym. Wyprzedził Stephana Leyhe o 13 punktów, Jana Hoerla o 13,3. Za nimi Kobayashi, Paschke i Wellinger z niedużymi stratami.  

Polacy znów nie włączyli się do tej zabawy. Już po kwalifikacjach mieli uczucia mieszane. Odpadli Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł. Byli w czwórce, która pożegnała się z myślą o drugim konkursie – obok zdyskwalifikowanego Deckera Deana z USA i Nikity Dewjatkina z Kazachstanu. Na drugim biegunie znalazł się Piotr Żyła, który był piąty, po niezłej próbie na odległość 135,5 metra. W serii kwalifikacyjnej zwyciężył Norweg Johann Andre Forfang, Niemcy i Austriacy nie dominowali tak wyraźnie jak wcześniej. 

Czytaj więcej

PŚ w skokach. Pierwsze treningi dla Krafta, pierwsze kwalifikacje dla Wellingera

Pierwsza seria przyniosła potwierdzenie wstępnej zgody pana Piotra ze skocznią Rukatunturi, znów 135,5 m, w jeszcze lepszym stylu, to po kilkudziesięciu minutach oznaczało 20. miejsce , czyli udział w serii finałowej. Za chwilę po skoku na odległość 129,5 m dołączył Dawid Kubacki. Paweł Wąsek poprzestał na 35. miejscu, czyli zakończył starty w Ruce. W serii finałowej obaj Polacy potwierdzili małą stabilizację, na razie oznacza to tylko początek trzeciej dziesiątki, czyli jest spory obszar do poprawy. 

Walka o zwycięstwo w zasadzie była niemal rozstrzygnięta, ale wciąż dobrze oglądało się decydujące skoki.  Znów niektórzy znacznie przekraczali 140 m, znów trzeba było zazdrościć, że skoczkowie austriaccy i niemieccy, ale tez Słoweńcy i Norwegowie potrafią, a Polacy jeszcze nie. Ostatni skok był raz jeszcze rewelacyjnym popisem Krafta – ponownie 148,5 m, dwaj sędziowie wreszcie uznali, że należy się 20 punktów za styl. Austriak wygrał po raz drugi, po raz 32. stanął na najwyższym stopniu podium PŚ, po raz setny znalazł się w najlepszej trójce. Warto było bić brawo.

Czytaj więcej

Puchar Świata w skokach narciarskich. Paweł Wąsek: Nie chcę się już męczyć

Następne zawody PŚ odbędą się 2 i 3 grudnia (sobota i niedziela) w Lillehammer. Pierwszy konkurs na skoczni normalnej, drugi na dużej. Powinno być równie interesująco, jak w Ruce. Polacy ostatnie treningi na śniegu przez inauguracją sezonu wykonywali właśnie tam, może ta wiedza im nieco pomoże w odzyskiwaniu formy. 

PŚ w Ruce

II konkurs: 1. S. Kraft 363,5 (148,5 i 148,5); 2. J. Hoerl (obaj Austria) 340,9 (144,5 i 145); 3. A. Wellinger 334,1 (143,5 i 146); 4. P. Paschke 333,8 (143 i 142); 5. S. Leyhe (wszyscy Niemcy) 327,9 (145 i 137); 6. P. Prevc (Słowenia) 324,1 (144 i 140);…21. P. Żyła 281,1 (135,5 i 131); 23. D. Kubacki 277,6 (129,5 i 130); 35. P. Wąsek (wszyscy Polska) 130,1 (128,5). 

Nawet bez polskich sukcesów niedzielnym skokom na Rukatuturi znów nie sposób było odmówić urody. Mroźna sceneria, wiatr zmienny, ale umiarkowanie silny, no i poziom skoków, przede wszystkim w wykonaniu najlepszych Austriaków i Niemców, ale także innych nacji – znakomity.  

Emocje zaczęły się od próby Władimira Zografskiego. Bułgar został zdyskwalifikowany w sobotę, ale w niedzielę nie stracił rezonu, skoczył w pierwszej serii 143,5 m i prowadził do chwili, gdy na rozbiegu pojawili się Halvor Egner Granerud, Anze Lanisek i Gregor Deschwanden. Posypały się nagle skoki powyżej rozmiaru skoczni (142 m), sędziowie obniżyli belkę, ale Peter Prevc, Karl Geiger, Jan Hoerl i jeszcze kilku, także Ryoyu Kobayashi, nic sobie z tego nie robili. 

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Skoki narciarskie
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 m. Rekord, który może zmienić skoki narciarskie
Skoki narciarskie
Kamil Stoch chce znów wygrywać. Ma w tym pomóc osobisty trener
Skoki narciarskie
Kamil Stoch z własnym trenerem. Polski Związek Narciarski wyraził zgodę
Skoki narciarskie
Konkurs lotów w Planicy. Kryształy były dla innych
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Skoki narciarskie
Planica. Ostatni kryształ dla Daniela Hubera, piękne loty Olka Zniszczoła