Aktualizacja: 20.05.2025 23:14 Publikacja: 22.01.2023 08:09
Ryoyu Kobayashi
Foto: AFP
Trudno zaprzeczyć, że Ryoyu Kobayashi ma talent, choć tej zimy przypomniał o nim dość późno. Podobnie jak w poprzednich konkursach PŚ w Sapporo Japończyk znakomicie wykorzystał podmuchy wiatru, jaki rządził wszystkimi skokami na Okurayamie, i, choć to w sporcie czynnik dodatkowy, miał jednak nieco więcej szczęścia do pogody, gdy siadał na belce.
Niełatwo oceniać, z racji kaprysów wiatru, wydarzenia niedzieli na skoczni w Sapporo. Na pewno w ostatnim konkursie weekendu wiało najmocniej i najbardziej nieprzewidywalnie. Jury miało z tym problem, skoczkowie mieli problem, także oglądającym takie zawody trudno było godzić się tym, że - naprzemiennie - oglądali próby wspaniałe, powyżej 140 m, by za chwilę oglądać skoczków spadających zaraz za bulą.
Trwa osąd nad zwolnionym przez Adama Małysza trenerem polskich skoczków narciarskich Thomasem Thurnbichlerem. Ni...
Po trzech pełnych sezonach pracy z kadrą polskich skoczków narciarskich Thomas Thurnbichler stracił stanowisko g...
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podjęła radykalne kroki, by wyeliminować oszustwa w skokach narciarski...
Kończą się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim. Polacy – jak w całym sezonie - zawiedli. Ko...
W konkursie drużynowym w skokach narciarskich mistrzostw świata w Trondheim złoty medal wywalczyła Słowenia. Pol...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas