Reprezentacja prowadzona przez trenera Jacka Nawrockiego ma za sobą ponad połowę turnieju. Na razie wrażenia są mieszane, przegranych jest nieco więcej niż zwycięstw (3-5), ale porażka z Holenderkami nie jest jednak niespodzianką (wedle rankingu FIVB to 6. drużyna świata, Polki – 11.).
Mecz mógł się podobać, tym bardziej, że Paulina Smarzek, Czyrniańska i koleżanki efektownie rozpoczęły spotkanie, odrobiły stratę z pierwszych chwil rywalizacji, objęły prowadzenie 1:0. Drugi set wygrały jednak rywalki, choć scenariusz był podobny: początkowa przewaga Holenderek, wyrównanie Polek, ale już bez szczęśliwego zakończenia.