Pogoda dla bogaczy, czyli czas transferów

Wygranie Pucharu Polski i zapewnienie sobie startu w Lidze Mistrzów nie wystarcza, by zatrzymać najlepszych siatkarzy. W Częstochowie muszą budować drużynę od nowa

Publikacja: 23.04.2008 03:32

Piotr Gacek już podpisał dwuletni kontrakt ze Skrą Bełchatów. Reprezentacyjnego libero przekonały wymierne argumenty czterokrotnych mistrzów Polski. Pozostali przebierają w ofertach.

Nie jest tajemnicą, że po innych siatkarzy Wkręt-Metu najbogatsi wyciągali ręce już w trakcie rozgrywek ligowych. Przed trzecim finałowym meczem ze Skrą Radosław Panas, trener Wkręt-Metu, prosił o cierpliwość tych, którzy nie pozwalali jego zawodnikom spokojnie spać. Po znakomitym, choć przegranym, pięciosetowym spotkaniu wyraził jednak nadzieję, że drużyna się nie rozpadnie i choć część z tych, którzy decydowali o jej charakterze, zostanie. Wszystko wskazuje jednak na to, że były to tylko pobożne życzenia. Możni ligowych rozgrywek podsuwają już do podpisu kontrakty, którym trudno się oprzeć.

Krzysztof Gierczyński, czołowy skrzydłowy w Polskiej Lidze Siatkówki, przyznał sam, że jego transfer do Resovii jest już właściwie przesądzony. Sponsor Resovii, informatyczna firma Asseco, chce mieć w tym mieście siatkówkę na najwyższym poziomie, wykłada duże pieniądze (mówi się o budżecie 9 – 12 mln zł) i prawdopodobnie dopnie swego. Niektórzy przekonują nawet, że budżet Resovii jest otwarty, co oznacza, że kupić można każdego.

Resovia chce w nadchodzącym sezonie walczyć o mistrzostwo Polski. Oprócz Gierczyńskiego ma jeszcze na celowniku innych zawodników Wkręt-Metu, między innymi przyjmującego Marcina Wikę i rozgrywającego Pawła Woickiego. Na tego drugiego chrapkę ma też Jastrzębski Węgiel, a na Wikę Mlekpol AZS Olsztyn.

I to wcale nie musi być koniec wyprzedaży wicemistrzów Polski. Propozycję z Kędzierzyna-Koźla dostali Robert Szczerbaniuk i Andrzej Stelmach, odejdą też Amerykanie z Brookiem Billingsem na czele.

Menedżer Wkręt-Metu Ryszard Bosek nie robi z tego sensacji. – Wkrótce się dowiemy, kto naprawdę odejdzie, a kto przyjdzie. Na razie to tylko plotki. Zasady tej gry są proste. Warunki dyktują najbogatsi. Trudno obrażać się na tych, którzy korzystają z ciekawych ofert. To przecież premia za dobrą grę – tłumaczy.

O tym, że działacze w Częstochowie nie zamierzają jednak siedzieć z założonymi rękami, najlepiej świadczy lista tych, którzy mogą trafić pod Jasną Górę. Szykuje się mocny zaciąg z Bełchatowa z Piotrem Gruszką, Danem Lewisem i Michałem Bąkiewiczem na czele. Niewykluczone, że grać tu będą Hiszpan Guillermo Falascka i Francuz Guillaume Samica.

Pozostałe kluby też szukają wzmocnień. Sporo pieniędzy do wydania ma Jastrzębski Węgiel, nie poskąpią ich Mlekpol i Skra. Udane zakupy gwarantują ciekawe rozgrywki, więc warto ten transferowy okres uważnie obserwować.

Piotr Gacek już podpisał dwuletni kontrakt ze Skrą Bełchatów. Reprezentacyjnego libero przekonały wymierne argumenty czterokrotnych mistrzów Polski. Pozostali przebierają w ofertach.

Nie jest tajemnicą, że po innych siatkarzy Wkręt-Metu najbogatsi wyciągali ręce już w trakcie rozgrywek ligowych. Przed trzecim finałowym meczem ze Skrą Radosław Panas, trener Wkręt-Metu, prosił o cierpliwość tych, którzy nie pozwalali jego zawodnikom spokojnie spać. Po znakomitym, choć przegranym, pięciosetowym spotkaniu wyraził jednak nadzieję, że drużyna się nie rozpadnie i choć część z tych, którzy decydowali o jej charakterze, zostanie. Wszystko wskazuje jednak na to, że były to tylko pobożne życzenia. Możni ligowych rozgrywek podsuwają już do podpisu kontrakty, którym trudno się oprzeć.

Siatkówka
Piotr Gruszka: Poznajmy swoją wartość, a później pracujmy na marzenia
Siatkówka
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie wygrali Ligi Mistrzów. Trentino za silne
Siatkówka
Świderski: Zdominowaliśmy europejskie rozgrywki w siatkówce
Siatkówka
Piękny finał wyjątkowego sezonu. Jastrzębski Węgiel może potwierdzić dominację polskich klubów
Siatkówka
Najpierw Chemik, potem ZAKSA. Grupa Azoty rezygnuje ze sponsorowania klubów siatkarskich