Reklama

Finały Ligi Światowej: Porażka Polaków na inaugurację

Polscy siatkarze przegrali swój pierwszy mecz w finałach Ligi Światowej. W Rio de Janeiro ulegli USA 2:3 (18:25, 25:23, 25:27, 25:18, 14:16)

Aktualizacja: 25.07.2008 08:49 Publikacja: 24.07.2008 19:30

Finały Ligi Światowej: Porażka Polaków na inaugurację

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Chociaż pierwszy punkt w tym meczu zdobył Sebastian Świderski Polacy szybko pozwolili sobie odebrać prowadzenie i stracili 4 punkty z rzędu. na pierwsza przerwę techniczna schodziliśmy po kolejnej serii błędów przegrywając 8:3.

W drugiej części tego seta gra nie wyglądała lepiej - przegrywaliśmy nawet 14:5, by na drugą przerwę techniczną schodzić przegrywając 16:8. Gra Polków po tej przerwie wyglądała już nieco lepiej - zdołali odrobić kilka punktów, ale kilka dobrych akcji niewystarczyło. Pierwszy set zakończył się wynikiem 25:19 dla naszych rywali.

Drugi set wyglądał już nieco lepiej. Gra była wyrównana, a na pierwszą przerwę Polacy schodzili prowadząc 8:7. Po przerwie Polakom udało się utrzymywać prowadzenie do stanu 12:10, ale potem amerykanie odzyskali inicjatywę. Doprowadzili do remisu po 14, a na druga przerwę techniczna schodzili prowadząc dwoma punktami. Na szczęście w końcówce seta - głównie dzięki dobrej grze Mariusza Wlazłego i błędom Amerykanów - udało nam się objąć prowadzenie i wygrać te partię 25:23.

Początek trzeciego seta nie przebiegał po myśli Polaków. Nasi rywale schodzili na przerwę techniczną prowadząc 8:7. Jednym punktem prowadzili też schodząc na druga przerwę. Po przerwie Polakom kilkukrotnie udawało się doprowadzić do remisu – po 17, a potem po 21. W końcówce drużyna USA prowadziła już nawet 24:22, ale biało-czerwoni znów wyrównali i gra toczyła się „na przewagi”. W efekcie jednak przegraliśmy te partię 25:27.

W czwartym secie Polacy znów odzyskali inicjatywę. Na przerwę techniczną schodzili prowadząc 4:8. Po przerwie Ne było już tak dobrze. Utrzymaliśmy co prawda prowadzenie, ale amerykanie doprowadzili do stanu 15:16. W końcówce sytuacja znów się odwróciła – Polacy przeważali i po świetnej serii wygrali wysoko – bo aż do 18. O losach tego spotkania rozstrzygnie tie break.

Reklama
Reklama

Tie break zaczęliśmy od straty dwóch piłek, ale później Polacy zaczęli odrabiać straty i przed zmianą stron było 8:7 dla naszych rywali. Jednopunktowa przewaga naszych rywali utrzymywała się do stany 13:12. Później jednak, po skutecznym ataku, a następnie asie serwisowym Wiki było 13:14 dla biało-czerwonych. Polakom nie udało się jednak zdobyć ostatniego punktu, a kolejne dwie akcje należały do naszych rywali. Piątego seta z USA przegraliśmy 16:14, a cały mecz 3:2.

Chociaż pierwszy punkt w tym meczu zdobył Sebastian Świderski Polacy szybko pozwolili sobie odebrać prowadzenie i stracili 4 punkty z rzędu. na pierwsza przerwę techniczna schodziliśmy po kolejnej serii błędów przegrywając 8:3.

W drugiej części tego seta gra nie wyglądała lepiej - przegrywaliśmy nawet 14:5, by na drugą przerwę techniczną schodzić przegrywając 16:8. Gra Polków po tej przerwie wyglądała już nieco lepiej - zdołali odrobić kilka punktów, ale kilka dobrych akcji niewystarczyło. Pierwszy set zakończył się wynikiem 25:19 dla naszych rywali.

Reklama
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Siatkówka
Trzy sety i koniec marzeń o złocie
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama