Tym razem pokonali w Olsztynie AZS, grając bez swojego asa, czeskiego atakującego Jakuba Novotnego. W starciu dwóch młodych trenerów Mariusza Sordyla (AZS) i Krzysztofa Stelmacha (ZAK SA) lepszy okazał się ten drugi. Pomógł mu w tym niechciany w Olsztynie Michał Ruciak.
Przed laty mistrz świata juniorów, później reprezentant Polski w drużynie seniorów i ostatnio przyjmujący AZS. Ponieważ wolał grać, niż siedzieć na ławce rezerwowych, przeniósł się do Kędzierzyna. I jak to czasami bywa, doczekał się zemsty na tych, którzy go nie chcieli. Ruciak zdobył 18 pkt, grał jak za najlepszych czasów i został uznany za najbardziej wartościowego zawodnika (MVP) meczu w Olsztynie.
Tuż za liderem w tabeli Plus Ligi jest Skra. Siatkarze z Bełchatowa, grając bez Mariusza Wlazłego, bez problemów pokonali Jadar Radom, nie tracąc seta. A MVP tego spotkania został zastępujący Wlazłego Jakub Jarosz.
To nie pierwsze dobre spotkanie tego zawodnika. Daniel Castellani, trener Skry, myśli już zapewne o środowym meczu w Lidze Mistrzów z Iskrą Odincowo. To będzie test prawdy.
Jeśli wróci Wlazły i jeśli choć w części odzyska formę Stephane Antiga, to jest szansa na dobry wynik. Tym bardziej że w rosyjskim zespole kontuzji doznał ostatnio światowej klasy libero Aleksiej Wierbow.