Reklama

Czy Skra zdobędzie Moskwę?

Liga Mistrzów: Skrze Bełchatów do awansu potrzebne jest zwycięstwo nad Iskrą Odincowo. Przy porażce 2:3 będzie "złoty set". Wyższa przegrana eliminuje mistrza Polski

Aktualizacja: 12.03.2009 02:53 Publikacja: 11.03.2009 20:35

Pierwszy mecz w Łodzi: atakuje Antiga, blokuje Schoeps

Pierwszy mecz w Łodzi: atakuje Antiga, blokuje Schoeps

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W pierwszym meczu zespół z Bełchatowa wygrał w Łodzi 3:2.

Michał Winiarski, jeden z najlepszych siatkarzy czołowej drużyny Serie A Itasu Diatec Trentino, twierdzi, że marzy mu się finał Ligi Mistrzów, w którym rywalem jego zespołu byłaby Skra. Pytany jednak o szanse twierdzi, że w Odincowie większe ma Iskra. – Minimalnie, ale większe – ocenia przyjmujący reprezentacji Polski.Iskra ma w składzie kilka gwiazd pierwszej wielkości. Brazylijczyk Giba uważany jest od lat za najlepszego siatkarza świata. Nie wiadomo tylko, w jakiej będzie dyspozycji, bo w pierwszym meczu z Polakami doznał kontuzji.

Wciąż nie wiadomo też, czy w rewanżu zobaczymy Pawła Abramowa, którego w Łodzi nie było. Odpoczywał po operacji wyrostka robaczkowego, ale niektóre rosyjskie gazety doniosły, że dziś wyjdzie na boisko.

Jacek Nawrocki, drugi trener Skry, radzi, by nie wierzyć tym pogłoskom. – Nawet jeśli zagra, nie będzie zbyt groźny – mówi o byłym reprezentancie Rosji.

Iskra to jednak nie tylko Giba i Abramow. Asem w tym zespole jest niemiecki atakujący Jochen Schoeps, który w lidze rosyjskiej zdobywa średnio po 20 – 30 punktów. W pierwszym meczu ze Skrą też był najskuteczniejszym zawodnikiem gości. – Jeśli zatrzymamy Schoepsa, to wszystko będzie dobrze – mówi środkowy Skry Daniel Pliński.

Reklama
Reklama

Kolejne ważne ogniwo w Iskrze to libero Aleksiej Wierbow, dobry duch drużyny. A jeśli na swym normalnym poziomie zagrają środkowi: Aleksiej Kuleszow i Jewgienij Jegorczew, to serbski trener Iskry Zoran Gajić ma duże szanse wyjść z tej batalii zwycięsko.

Ale Skra nie poleciała do Moskwy, by przegrać. Mariusz Wlazły i Stephane Antiga to gracze najwyższej światowej klasy. Są też pewni środkowi Daniel Pliński oraz Marcin Możdżonek wsparci libero Piotrem Gackiem. Jeśli hiszpański rozgrywający Miguel Angel Falasca i Dawid Murek zagrają na miarę swych możliwości, to Daniel Castellani nie będzie musiał sięgać po posiłki. Gdyby jednak zawiedli, ma w odwodzie Michała Bąkiewicza i Macieja Dobrowolskiego, którzy na ogół nie zawodzą.

Na co więc możemy liczyć w czwartek wieczorem? Na awans do finału Ligi Mistrzów.

[i]Transmisja w Polsacie Sport o 16.55.[/i]

W pierwszym meczu zespół z Bełchatowa wygrał w Łodzi 3:2.

Michał Winiarski, jeden z najlepszych siatkarzy czołowej drużyny Serie A Itasu Diatec Trentino, twierdzi, że marzy mu się finał Ligi Mistrzów, w którym rywalem jego zespołu byłaby Skra. Pytany jednak o szanse twierdzi, że w Odincowie większe ma Iskra. – Minimalnie, ale większe – ocenia przyjmujący reprezentacji Polski.Iskra ma w składzie kilka gwiazd pierwszej wielkości. Brazylijczyk Giba uważany jest od lat za najlepszego siatkarza świata. Nie wiadomo tylko, w jakiej będzie dyspozycji, bo w pierwszym meczu z Polakami doznał kontuzji.

Reklama
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Siatkówka
Trzy sety i koniec marzeń o złocie
Reklama
Reklama