Reklama
Rozwiń
Reklama

Pod siatką: Muszynianka znów górą

Po dwóch meczach finału PlusLigi kobiet faworyzowany Aluprof Bielsko Biała przegrywa 0-2. W niedzielę trzecie spotkanie w Muszynie

Publikacja: 21.04.2009 01:48

Po pierwszym spotkaniu, przegranym przez Aluprof 2:3 Natalia Bamber, kapitan drużyny, mówiła: – Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Niestety, drugi mecz zakończył się tak jak pierwszy – przegraną najlepszej drużyny sezonu zasadniczego w tie-breaku.

Miał natomiast rację Bogdan Serwiński, trener Muszynianki, twierdząc, że w następnym spotkaniu jego zespół zagra znacznie lepiej. Pierwszy set cały czas toczył się pod dyktando siatkarek z Muszyny, które prowadziły 9:7, 16:13, 22:17. Nie pomogła dobra gra reprezentacyjnej środkowej Eleonory Dziękiewicz i kilka skutecznych ataków Czeszki Heleny Horki. Ostatnie słowo i tak należało do mistrzyń Polski, które wygrały tę partię 25:21.

W drugim secie Aluprof długo trzymał się dzielnie, ale w decydującej fazie Muszynianka uciekła na bezpieczny dystans i na nic zdała się pogoń zespołu z Bielska-Białej.

Później, tak jak dzień wcześniej, mistrzynie Polski zgubiły koncentrację i warunki dyktowała już drużyna Igora Prielożnego, która przypomniała sobie, że w tym sezonie przegrała w lidze tylko raz.

O losach meczu ponownie decydował tie-break. I znowu zwycięsko wyszła z niego Muszynianka, choć przegrywała 1:4. Teraz wystarczy, że wygra w Muszynie i w ten sposób obroni tytuł mistrzowski.

Reklama
Reklama

Aluprof jest pod ścianą. Żeby zdobyć mistrzostwo Polski, musi zwyciężyć trzy razy z rzędu.

[i]Finał (do 3 zwycięstw): Aluprof Bielsko-Biała – Muszynianka Fakro Muszyna 2:3 (21:25, 23:25, 25:22, 25:16, 9:15). Stan rywalizacji 0-2.[/i]

Po pierwszym spotkaniu, przegranym przez Aluprof 2:3 Natalia Bamber, kapitan drużyny, mówiła: – Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Niestety, drugi mecz zakończył się tak jak pierwszy – przegraną najlepszej drużyny sezonu zasadniczego w tie-breaku.

Miał natomiast rację Bogdan Serwiński, trener Muszynianki, twierdząc, że w następnym spotkaniu jego zespół zagra znacznie lepiej. Pierwszy set cały czas toczył się pod dyktando siatkarek z Muszyny, które prowadziły 9:7, 16:13, 22:17. Nie pomogła dobra gra reprezentacyjnej środkowej Eleonory Dziękiewicz i kilka skutecznych ataków Czeszki Heleny Horki. Ostatnie słowo i tak należało do mistrzyń Polski, które wygrały tę partię 25:21.

Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama