Skra wygrywa i wychodzi z dołka

Mistrzowie Polski bez straty seta pokonali w Łodzi serbski zespół Radnicki Kragujevac w swym drugim meczu w Lidze Mistrzów

Publikacja: 09.12.2009 23:12

Ostatni tydzień był bardzo nerwowy dla siatkarzy Skry Bełchatów. Kandydat do występu w Final Four i murowany faworyt do kolejnego sukcesu w PlusLidze przegrywał na obu frontach. Najpierw z mistrzem Hiszpanii w Lidze Mistrzów, później z najsłabszą w naszej lidze Politechniką. Gdyby Skra przegrała jeszcze u siebie z mistrzem Serbii, w Bełchatowie mielibyśmy trzęsienie ziemi. Ale po zwycięstwie wszyscy pewnie szybko zapomną chwilową zapaść naszej najlepszej drużyny.

10 tysięcy widzów w łódzkiej Atlas Arenie pomogło Skrze wyjść z dołka i wygrać z Serbami, ale to wciąż nie jest ten zespół, który ma być postrachem najlepszych w Europie.

Gra mistrzów Polski przypomina zabawę na huśtawce. Najpierw wysokie prowadzenie, później błąd za błędem i nerwowe chwile. W pierwszym secie Skra prowadziła 8:2, 17:10, 20:13 i wtedy mierzący 205 cm skrzydłowy Radnickiego, Konstantin Cupković w pojedynkę ruszył za nią w pogoń. Sam blokował Mariusza Wlazłego i atakował nie do obrony. Na szczęście w najważniejszych momentach polski blok, a właściwie Marcin Możdżonek, był tam, gdzie trzeba. Mierzący 211 cm nasz reprezentacyjny środkowy zdobył blokiem dwa ostatnie punkty w tej partii. Drugą też zakończył, ale atakiem. Przebieg drugiego i trzeciego seta był podobny: dobry serwis i blok na początku, spora przewaga i błędy, których być nie powinno. Na szczęście rywale nie potrafili tego wykorzystać.

Za tydzień do Łodzi przyjedzie najmocniejszy w grupie belgijski Knack Randstad Roeselare, ale do tego czasu Skra powinna być już lepsza. Wcześniej musi sobie jednak radzić w PlusLidze. Dziś gra w z AZS Olsztyn, w sobotę w Radomiu z Jadarem. Na dłuższy odpoczynek przyjdzie jeszcze trochę poczekać.

[ramka] [b]2. kolejka [/b]

Grupa D: • PGE Skra Bełchatów – Radnicki Kragujevac 3:0 (25:20, 25:21, 25:21).

Grupa E: • CoprAtlantide Piacenza - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:17, 25:21, 25:18).

Grupa F: • Paris Volley - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (26:24, 21:25, 20:25, 20:25). [/ramka]

Ostatni tydzień był bardzo nerwowy dla siatkarzy Skry Bełchatów. Kandydat do występu w Final Four i murowany faworyt do kolejnego sukcesu w PlusLidze przegrywał na obu frontach. Najpierw z mistrzem Hiszpanii w Lidze Mistrzów, później z najsłabszą w naszej lidze Politechniką. Gdyby Skra przegrała jeszcze u siebie z mistrzem Serbii, w Bełchatowie mielibyśmy trzęsienie ziemi. Ale po zwycięstwie wszyscy pewnie szybko zapomną chwilową zapaść naszej najlepszej drużyny.

Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka
Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia