Na trybunach komplet znakomicie bawiących się widzów, w przerwach muzyka i występ zespołu Zakopower.
Pierwsze na parkiet wyszły siatkarki, podzielone na drużyny Wschodu (m.in. Izabela Bełcik, Aleksandra Jagieło) i Zachodu (m.in. Anna Barańska, Klaudia Kaczorowska). Grały do dwóch wygranych setów (2:1 zwyciężył Zachód).
Potem w hali Torwaru pojawili się mężczyźni i dali prawdziwe show. Najbardziej publiczność zabawiali Krzysztof Ignaczak (Północ), Rafael Redwitz i Paweł Abramow (obaj Południe). Przyjmowali piłkę na klatkę piersiową albo leżąc, wystawiali ją sobie głową. Na boisko wszedł nawet trener reprezentacji Daniel Castellani. Mecz 2:0 wygrała Północ. - Chcieliśmy pokazać kibicom, co można zrobić z piłką - mówił po spotkaniu Ignaczak.
Później podczas gali w hotelu Hilton wręczono nagrody dla najlepszych siatkarzy. Statuetki odebrali Aleksandra Jagieło i Michał Bąkiewicz.