Właśnie w takiej sytuacji są Jastrzębski Węgiel i Domex Tytan Częstochowa. Zespół spod Jasnej Góry przegrał w ostatnich dwóch kolejkach i spadł już na piąte miejsce. Udział w następnej fazie ma zapewniony, ale rozstawienie drużyny też się liczy. Częstochowianie do trzeciego w tabeli zespołu Roberto Santillego tracą tylko 3 punkty. Jeśli uda im się wygrać i jednocześnie uniknąć tie-breaku, to zrównają się punktami z drużyną gospodarzy.
Jeśli jednak mecz będzie się rozstrzygał dopiero w piątym secie, to zdecydowanym faworytem stanie się Jastrzębie. Gospodarze wygrali w tym sezonie wszystkie tie-breaki, w tym dwa w Lidze Mistrzów – z Coprą Piacenza i Friedrichshafen. Drużyna Grzegorza Wagnera taka skuteczna nie była. Na siedem tie-breaków przegrała aż trzy. Dał o sobie znać brak doświadczenia młodego zespołu, który w dodatku przez ponad pół sezonu gra bez swojego lidera Dawida Murka. Zastępujący go Fin Toni Kankaanpaa dopiero w ostatnim meczu z Asseco Resovią zagrał więcej minut i nie zawiódł. Może w sobotę będzie tajną bronią trenera Wagnera.
Skra Bełchatów zagra we własnej hali z odradzającą się powoli Delectą. Po skandalu, który zakończył się zwolnieniem znakomitego amerykańskiego libero Jasona Lambourne’a, drużyna z Bydgoszczy pokonała w poprzedniej kolejce Jadar Radom 3:1. Jednym z najlepszych na parkiecie był Michał Dębiec, który zastąpił Amerykanina. Zdecydowanym faworytem są jednak mistrzowie Polski, i to mimo że nie zagra Francuz Stephane Antiga, a niepewny jest występ Michała Bąkiewicza i Michała Winiarskiego. W kadrze zostali jeszcze przecież tacy zawodnicy, jak: Miguel Angel Falasca, Bartosz Kurek, Daniel Pliński czy Mariusz Wlazły.
Wicelider tabeli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jedzie na mecz do Wielunia i nie powinien mieć problemów z pokonaniem gospodarzy, zwłaszcza po zwycięstwie w Pucharze CEV z mistrzami Włoch CoprAtlantide Piacenza 3:1. Chociaż goście byli już pewni awansu do Final Four rozgrywek, taki wynik robi wrażenie.
Asseco Resovia za wszelką cenę będzie chciał zatrzeć złe wrażenie po porażce 0:3 na wyjeździe z BetClic Trentino. Ofiarą rozdrażnionej drużyny Ljubomira Travicy może paść AZS UWM Olsztyn, choć trener gości Mariusz Sordyl zapowiada walkę o zwycięstwo.