W cieniu żałoby

Itas Trentino – Lube Banca Macerata. Ten półfinał mistrzostw Włoch ma dla polskich kibiców siatkówki szczególny wymiar. W Itasie Trentino rozgrywa przecież Łukasz Żygadło, a cenionym skrzydłowym w Maceracie jest Sebastian Świderski.

Publikacja: 16.04.2010 20:33

Łukasz Żygadło

Łukasz Żygadło

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Nic dziwnego, że na niedzielny mecz wybiera się trener naszej reprezentacji Argentyńczyk Daniel Castellani, który ostatnio powołał Żygadłę do kadry. Świderski na razie dostał powołanie do kadry B, ale tylko dlatego, by mógł się w spokoju przygotowywać do mistrzostw świata. Jeden z najbardziej znanych polskich siatkarzy doznał przed ubiegłorocznymi mistrzostwami Europy zerwania ścięgna Achillesa, przeszedł poważną operację i... zaskakująco szybko wrócił do wielkiego sportu. Castellani twierdzi, że Świderski rozumie jego intencje, więc nie było między nimi żadnych kontrowersji.

Dla obu Polaków pierwszy półfinałowy mecz Trentino z Maceratą będzie się toczył w cieniu żałoby. O tragedii pod Smoleńskiem nasi siatkarze dowiedzieli się zaraz po katastrofie polskiego samolotu z prezydencką parą na pokładzie. Żygadło był wtedy w Łodzi i czekał na pierwsze spotkanie Trentino w ramach Final Four Ligi Mistrzów. Świderski miał przed sobą decydujący o awansie do półfinałów mistrzostw Włoch mecz z Modeną. Final Four w Łodzi odwołano na wniosek Skry Bełchatów, która była gospodarzem turnieju, a Świderski zagrał z Modeną z czarną opaską na koszulce. Tak będzie też w najbliższą niedzielę.

Półfinałowe starcie Maceraty z Trentino nie ma zdecydowanego faworyta, choć wydaje się, że więcej atutów ma drużyna Łukasza Żygadły. Takie asy jak Matej Kazijski, Leandro Vissotto czy Osmany Juantorena nie trafiają się często. Macerata nie ma tak mocnych argumentów, choć doświadczeniem na pewno nie ustępuje rywalowi.

W drugim półfinale mistrzostw Włoch słynny Sisley Treviso zagra z Lanutti Cuneo, który wyeliminował broniącą tytułu Coprę Piacenza.

W nadchodzący weekend o Puchar Włoch walczyć będzie też Katarzyna Skowrońska-Dolata ze swoim Scavolini Pesaro, które w półfinale zmierzy się z Foppapedretti Bergamo, gdzie gra Katarzyna Gujska. Drugiego finalistę wyłoni spotkanie MC Carnaghi Villa Cortese – Monte Schiavo Banca Jesi.

[i]Mecz Sisley Treviso – Lanutti Cuneo pokaże Orange Sport w niedzielę o godz. 23[/i]

Nic dziwnego, że na niedzielny mecz wybiera się trener naszej reprezentacji Argentyńczyk Daniel Castellani, który ostatnio powołał Żygadłę do kadry. Świderski na razie dostał powołanie do kadry B, ale tylko dlatego, by mógł się w spokoju przygotowywać do mistrzostw świata. Jeden z najbardziej znanych polskich siatkarzy doznał przed ubiegłorocznymi mistrzostwami Europy zerwania ścięgna Achillesa, przeszedł poważną operację i... zaskakująco szybko wrócił do wielkiego sportu. Castellani twierdzi, że Świderski rozumie jego intencje, więc nie było między nimi żadnych kontrowersji.

Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska