Polacy nie zaczęli meczu najlepiej. W pierwszym secie byli dosyć zagubieni i nie przypominali bezbłędnej drużyny z poprzednich spotkań. Przegrali z grającymi radosną siatkówkę reprezentantami Kamerunu, którzy mieli dodatkową motywację. Trener Peter Nonnenbroich obiecał, że jeśli jego zawodnikom uda się wygrać chociaż jeden set w meczu z Polakami, zabierze ich na piwo.

Potem gra siatkarzy Stephane'a Antigi także była daleka od ideału (polski blok nie był tak skuteczny, jak we wcześniejszych meczach, wiele do życzenia zostawiała również zagrywka), ale wystarczyła do pokonania najsłabszego zespołu grupy A.

Polska, lider grupowej tabeli, w niedzielę w ostatnim meczu tej fazy mistrzostw zmierzy się z Argentyną (16.30).