Memoriał Wagnera. Polska – Niemcy: twarda walka, powiew optymizmu

W drugim meczu na Memoriale Wagnera Polacy po zaciętym meczu pokonali reprezentację Niemiec 3:2 (20:25, 22:25, 25:19, 25:21, 15:12). Jest nad czym pracować, ale cieszy zwycięstwo wyszarpane mimo nie najlepszej formy.

Publikacja: 13.07.2024 21:10

Polacy po zaciętym meczu pokonali reprezentację Niemiec

Polacy po zaciętym meczu pokonali reprezentację Niemiec

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Pierwszy mecz w olimpijskim turnieju Polacy zagrają równo za dwa tygodnie – 27 lipca z Egiptem. Tego meczu nie trzeba się obawiać, bo drużyna z Afryki to zdecydowanie najsłabszy rywal w grupie. W piątek drużyna Nikoli Grbicia rozbiła ten zespół łatwo 3:0, ale to, co wystarczyło na Egipcjan, to było za mało na Niemców. A przecież drużyna prowadzona przez Michała Winiarskiego to ledwie europejski średniak, który na igrzyska olimpijskie wrócił po 12 latach przerwy.

Największą gwiazdą jest tam kończący karierę 39-letni Georg Grozer, a niektórzy zawodnicy równolegle z grą w siatkówkę, jeszcze studiują. W Polsce to raczej trudne do wyobrażenia, bo siatkówka to dla reprezentantów Polski praca na pełen etat, doskonale wynagradzana, ale też bardzo absorbująca.

Czytaj więcej

Trzecie miejsce siatkarzy w Lidze Narodów. Kto poleci na igrzyska w Paryżu?

Memoriał Wagnera: Polacy pokonali reprezentację Niemiec

A jednak to Niemcy w sobotę w Tauron Arenie w pierwszych dwóch setach wyglądali jak drużyna, która w Paryżu będzie walczyć o olimpijski medal. Polacy mieli problem z przyjęciem zagrywki i atakiem. Niemcy niemal wszystkie serwisy posyłali w stronę Aleksandra Śliwki, doskonale wiedząc, że po kontuzji ten siatkarz nie wrócił jeszcze do najwyższej formy. Kilka razy przyjmujący reprezentacji Polski nie poradził sobie z zagrywkami rywali, a kiedy dobrze przyjmował, to bardzo często był wyłączony z ataku.

Czytaj więcej

Liga Narodów. Polska - Słowenia: jest medal, kompleks przełamany

Jego koledzy mieli problemy ze zdobywaniem punktów. Ataków nie kończyli Bartosz Kurek i Łukasz Kaczmarek, którzy powinni być najskuteczniejszymi strzelbami. Zacinał się na lewym skrzydle Kamil Semeniuk. Marcin Janusz nie potrafił znaleźć zrozumienia ze środkowymi i ich ataki nie miały tempa. Sytuację ratował trochę Tomasz Fornal, który zmienił Semeniuka i utrudnił rywalom życie zagrywką. W ogóle na parkiet nie wyszedł Wilfredo Leon, który narzeka na drobny uraz i sztab kadry woli dmuchać na zimne.

W trzecim secie Polacy się przebudzili. Długo nic na to nie wskazywało, ale wszystko zmieniło się, kiedy na zagrywkę wszedł Tomasz Fornal. Kilka razy uderzył mocno, za chwilę wstrzymał rękę i niemieccy przyjmujący się pogubili, a kibice poderwali. To poniosło Polaków. Rozruszał się Śliwka, uderzył Kochanowski i Polacy wyrwali tę partię.

Polscy siatkarze szykują się na igrzyska olimpijskie

Wreszcie zaczęli wyglądać jak drużyna. Cieszyli się z udanych ataków, pomagali sobie w obronie, szybko przesuwali się w bloku, cieszyli po udanych akcjach. Na rozegraniu został Grzegorz Łomacz i to doświadczony zawodnik PGE Skry Bełchatów prezentował się lepiej niż Marcin Janusz. W tie breaku Polacy kontynuowali dobrą grę, mocno uderzali zagrywką, a potem zatrzymywali rywali blokiem.

Trener Grbić trochę zaryzykował, odsyłając ze zgrupowania będącego w dobrej formie Bartosza Bednorza i stawiając na Kaczmarka, kosztem Bartosza Bołądzia, bo jeśli jego wierni żołnierze nie wrócą szybko do formy, to w Paryżu mogą być kłopoty. Widać, że przed Polakami jeszcze sporo pracy. Na szczęście zostały jeszcze dwa tygodnie na treningi, a przez ten czas może się wiele zmienić. Oby na lepsze.

Pierwszy mecz w olimpijskim turnieju Polacy zagrają równo za dwa tygodnie – 27 lipca z Egiptem. Tego meczu nie trzeba się obawiać, bo drużyna z Afryki to zdecydowanie najsłabszy rywal w grupie. W piątek drużyna Nikoli Grbicia rozbiła ten zespół łatwo 3:0, ale to, co wystarczyło na Egipcjan, to było za mało na Niemców. A przecież drużyna prowadzona przez Michała Winiarskiego to ledwie europejski średniak, który na igrzyska olimpijskie wrócił po 12 latach przerwy.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy
Siatkówka
Paryż 2024. Polscy siatkarze wicemistrzami olimpijskimi. Francja była wspanialsza