Aktualizacja: 25.05.2025 05:46 Publikacja: 18.09.2023 03:00
Trenerowi Grbiciowi udało się osiągnąć to, o czym mówił na początku pracy.
Foto: PAP/Abaca/Riccardo De Luca/Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM
Włosi od pierwszych piłek sobotniego finału wyglądali tak, jakby nie do końca wiedzieli, co się dzieje. Liczyli się z tym, że Polacy zagrają świetnie i będą trudnym przeciwnikiem, ale takiego poziomu chyba nie przewidzieli.
Mecz zaczął się od prowadzenia Polaków 4:0, a Ferdinando De Giorgi wziął czas, na którym przypominał, jak przyjmować zagrywki lecące pomiędzy zawodników. Nic to nie dało, za chwilę Norbert Huber posłał kolejnego asa. Przez cały mecz środkowy nękał przeciwników trudnymi serwisami, do tego świetnie atakował, a nawet bronił, co przy jego wzroście nie było takie łatwe. Kiedy siadał na ławkę po jednej czy drugiej zepsutej zagrywce, nikt nie miał pretensji. Koledzy poklepywali go po plecach, bo świetnie wykonywał swoje zadania. W grze Hubera jak w soczewce widać było siłę polskiej reprezentacji. Każdy wiedział, co ma robić na boisku, i starał się dodać coś ekstra.
Wielu przedsiębiorców jest zaskoczonych tym, jak ciekawym sportem jest siatkówka – mówi „Rzeczpospolitej” Kryspi...
Rywalizacja była zacięta, emocji nie brakowało, ale po pięciosetowym boju złote medale Ligi Mistrzów zawisły na...
Powiedzieliśmy sobie w szatni, że to nasz last dance i już takiej drużyny w tym klubie na pewno nie będzie - mów...
W drugim meczu turnieju Final Four Ligi Mistrzów w Łodzi Aluron CMC Warta Zawiercie pokonał 3:2 Jastrzębski Węgi...
W Final Four Ligi Mistrzów siatkarzy spotkają się w sobotę drużyny, które muszą coś udowodnić sobie, kibicom i r...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas