Reklama

Regulamin sprzyja gospodarzom mistrzostw świata. Przywilej i pokusa

Regulamin znów jest korzystny dla gospodarzy, choć trener Polaków Nikola Grbić zapewnia: – Ja przecież o to nie prosiłem.

Publikacja: 29.08.2022 03:00

Sytuacja Polaków i Słoweńców (na zdjęciu) nie wszystkim się podoba

Sytuacja Polaków i Słoweńców (na zdjęciu) nie wszystkim się podoba

Foto: JURE MAKOVEC / AFP

Polacy oraz Słoweńcy, którzy cztery miesiące temu przejęli od Rosjan organizację mundialu, teoretycznie mogliby wygrać w rundzie grupowej tylko po jednym meczu, a później i tak wskoczyć na autostradę do półfinału. Regulamin turnieju zagwarantował bowiem gospodarzom, że jeśli awansują do fazy pucharowej, to zostaną w niej najwyżej rozstawieni – z „jedynką” i „dwójką”.

To zysk istotny, bo działacze światowej federacji uznali, że tym razem po rundzie grupowej przejdziemy od razu do 1/8 finału. Zespoły stworzą drabinkę, której podstawą będą dotychczasowe wyniki, dzięki czemu zespół z „jedynką” trafi na rywala teoretycznie najsłabszego, a ten z „dwójką” na drugiego od końca. Najwyżej rozstawieni aż do półfinału unikną zwycięzców grup.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Siatkówka
Trzy sety i koniec marzeń o złocie
Reklama
Reklama