Reklama

Mistrzostwa świata. Każde inne rozstrzygnięcie niż trzecie z rzędu złoto kibice przyjmą z niedosytem

Broniący tytułu Polacy zaczynają turniej dziś o 20.30 meczem z Bułgarią w Katowicach. Potem zagrają z Meksykiem i USA.

Publikacja: 26.08.2022 03:00

Osiem lat temu po finałowym zwycięstwie Polaków nad Brazylią 3:1 była wielka radość, katowicki „Spod

Osiem lat temu po finałowym zwycięstwie Polaków nad Brazylią 3:1 była wielka radość, katowicki „Spodek” odleciał. Oby 11 września, po meczu o złoto, było podobnie

Foto: PAP/Andrzej Grygiel

Czytaj więcej

"Rzeczpospolita" i "Sport" o Mistrzostwach Świata w siatkówce 2022

Każde inne rozstrzygnięcie niż trzecie z rzędu złoto kibice przyjmą z niedosytem, choć przecież rok temu nasza reprezentacja jak zwykle odbiła się od ćwierćfinału igrzysk olimpijskich, a później była trzecia w mistrzostwach Europy i Lidze Narodów, więc – mimo imponujących zasobów kadrowych, wcale nie jest nietykalna.

Polacy w tym roku wygrali 17 z 20 meczów, brązowym medalistom olimpijskim Argentyńczykom w trzech spotkaniach nie oddali nawet seta. Drużynę Nikoli Grbicia podczas maratonu Ligi Narodów potrafili zranić jedynie Włosi (1:3), Irańczycy (2:3) oraz Amerykanie (0:3), ale mówimy przecież o rozgrywkach w roku poolimpijskim jeszcze mniej istotnych niż zazwyczaj.

Będzie presja

W naszej kadrze presja może przygnieść zwłaszcza tych młodszych, bo wielu fanów widzi w dzisiejszym pokoleniu potęgę na miarę Włochów, którzy w latach 90. trzy razy z rzędu sięgali po złoto mistrzostw świata, czy nietykalnych na początku XXI wieku Brazylijczyków. Nic więc dziwnego, że Grbić apeluje o umiarkowanie do kibiców i dziennikarzy.

– Spróbujemy pomóc tym chłopakom, nakładanie presji oraz krytyka słabszych występów na pewno nie pomoże im się odbudować, a raczej ich spali – oznajmił Serb w rozmowie opublikowanej przez Polski Związek Piłki Siatkowej (PZPS).

Reklama
Reklama

Grbić ma być jednym z największych atutów naszej reprezentacji, to były wybitny rozgrywający, mistrz olimpijski z Sydney (2000). Trenerskie kompetencje potwierdził jako szkoleniowiec ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, którą rok temu poprowadził do zwycięstwa w Lidze Mistrzów, choć musiał stawić czoło rywalom bogatszym i bardziej doświadczonym.

W Polsce i Słowenii

Gospodarzami imprezy są Polacy oraz Słoweńcy, bo po zbrojnej napaści na Ukrainę Światowa Federacja Siatkówki (FIVB) odebrała turniej Rosjanom, choć zrobiła to niechętnie. Wykluczono z zawodów także rosyjską reprezentację, czyli drużynę wicemistrzów olimpijskich. Rosjan zastąpili Ukraińcy, którzy swoje spotkania rozegrają w Katowicach.

Mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn 2022
Terminarz grupy C (Katowice)

26.08, 17.30: USA – Meksyk
26.08, 20.30: Polska – Bułgaria
28.08, 17.30: USA – Bułgaria
28.08, 20.30: Polska – Meksyk
30.08, 17.30: Meksyk – Bułgaria
30.08, 20.30: Polska – USA

Pozostałe grupy (26–31 sierpnia)
Grupa A (Katowice): Serbia, Tunezja, Ukraina, Portoryko
Grupa B (Lublana): Brazylia, Japonia, Kuba, Katar
Grupa D (Lublana): Słowenia, Francja, Niemcy, Kamerun
Grupa E (Lublana): Włochy, Kanada, Turcja, Chiny
Grupa F (Lublana): Argentyna, Iran, Holandia, Egipt

1/8 finału: 3–6 września (Gliwice, Lublana)
1/4 finału: 7–8 września (Gliwice, Lublana)
Półfinały i finały: 10–11 września (Katowice)

Nasi działacze wykazali się nie tyle refleksem, co chyba przede wszystkim mocnym poparciem, bo mecenat nad imprezą przejął polski rząd. Prezes PZPS Sebastian Świderski pod koniec kwietnia na pytanie o finansowanie mistrzostw oświadczył w programie „Misja sport”: – To już pytanie do rządu.

Mocnym argumentem była także miłość polskich kibiców do siatkówki. Mamy ligę pełną gwiazd, ZAKSA zaś wygrała dwie ostatnie edycje Ligi Mistrzów. Polacy gościli lub współgospodarzyli trzem z pięciu ostatnich mistrzostw kontynentu, mundial mieliśmy w 2014 roku, ale rynek wydaje się nienasycony.

Tegoroczne mistrzostwa potrwają od 26 sierpnia do 11 września. 36 meczami fazy grupowej podzielą się Katowice (12) i Lublana (24). Lublana oraz Gliwice ugoszczą spotkania 1/8 i 1/4 finału. Później najlepsi znów odwiedzą Katowice, tamtejszy Spodek będzie areną walki o medale.

Reklama
Reklama

Polscy organizatorzy bilety na spotkania z udziałem naszej reprezentacji sprzedali w półtorej godziny. Polacy oraz Słoweńcy w przypadku awansu do fazy pucharowej, niezależnie od dorobku z grupy, będą najwyżej rozstawieni. Istnieje więc scenariusz, w którym nasi reprezentanci wygrywają tylko jedno z trzech pierwszych spotkań, a później i tak wskakują na autostradę do finału. Podobny fortel z wciśnięciem gospodarzy na szczyt drabinki widzieliśmy już podczas ostatniej Ligi Narodów.

Tegoroczna impreza otwiera nowy rozdział w dziejach drużyny narodowej. Nie ma już w zespole charyzmatycznego kapitana Michała Kubiaka, środkowego Piotra Nowakowskiego czy rozgrywającego Fabiana Drzyzgi. Dziś z 14-osobowego zespołu Vitala Heynena, który sięgnął po złoto przed czterema laty, ostało się tylko siedmiu siatkarzy. To już zupełnie inna drużyna.

Mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn 2022
Skład reprezentacji Polski

Atakujący: Łukasz Kaczmarek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Bartosz Kurek (Wolf Dogs Nagoya)
Przyjmujący: Aleksander Śliwka (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Kamil Semeniuk (Sir Safety Perugia), Bartosz Kwolek (Aluron CMC Warta Zawiercie), Tomasz Fornal
(Jastrzębski Węgiel)
Rozgrywający: Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów), Marcin Janusz (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Środkowi: Karol Kłos (PGE Skra Bełchatów), Jakub Kochanowski (Resovia), Mateusz Bieniek (PGE Skra Bełchatów), Mateusz Poręba (AZS Olsztyn)
Libero: Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel), Paweł Zatorski (Resovia)

Liderem łączącym pokolenia jest Bartosz Kurek. Grbić przekonuje, że nie ma w reprezentacji podstawowego składu, ale i tak wiadomo, że obok nowego kapitana najważniejsze mecze rozpoczną przyjmujący Kamil Semeniuk i Aleksander Śliwka, środkowi Mateusz Bieniek i Jakub Kochanowski, libero Paweł Zatorski oraz rozgrywający Marcin Janusz. To wnioski z dotychczasowej pracy Serba.

Kilku z nich to żołnierze Grbicia z Kędzierzyna-Koźla. Serb oszlifował Janusza oraz Semeniuka, a jego podopiecznymi byli też Zatorski czy Łukasz Kaczmarek, który – jako zmiennik Kurka – powinien być kluczową postacią wśród rezerwowych. Błyszczał w sparingach, choć wcześniej jego powołanie wzbudziło dużo kontrowersji, bo niektórzy uważali, że bardziej na miejsce w kadrze zasłużył Karol Butryn.

Janusz zadebiutuje na mundialu i będzie od razu mózgiem drużyny. Grbić w niego wierzy, bo to chyba specjalista od wchodzenia w coraz większe buty, skoro najpierw w Kędzierzynie-Koźlu umiał zastąpić błyskotliwego Francuza Benjamina Toniuttiego, a teraz w drużynie narodowej przyjdzie mu zastąpić Drzyzgę.

Reklama
Reklama

Nie zagra na mundialu Wilfredo Leon, choć do końca walczył z czasem po poważnej kontuzji kolana i decyzją Grbicia, który nie znalazł dla niego miejsca w kadrze, był podobno rozczarowany. Ale wyrwy w zespole nie ma, bo głębia składu to chyba największy atut Polaków – żadna inna reprezentacja takiego zasobu talentów nie ma.

Niewykluczone, że Grbić byłby w stanie przygotować na mistrzostwa świata nawet dwie albo trzy „szóstki” zdolne do walki o medal, ale nie daje to gwarancji złota.

Mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn 2022
Zasady

O kolejności w grupie decydują: liczba zwycięstw, punkty (trzy za zwycięstwo 3:0 i 3:1, dwa za zwycięstwo 3:2, jeden za porażkę 2:3), stosunek setów, stosunek punktów, mecze bezpośrednie.
Awans do fazy pucharowej wywalczą dwie drużyny z każdej grupy oraz cztery z sześciu, które zajmą trzecie miejsca. Wyniki rundy grupowej będą podstawą do stworzenia tabeli dla 16 drużyn. Posłuży ona do rozstawienia w 1/8 finału.
Dwa najwyższe miejsca, w przypadku awansu, zajmą gospodarze.

Wielu faworyta widzi w mistrzach olimpijskich Francuzach, bo choć zatrudnienie po igrzyskach słynnego Brazylijczyka Bernardo Rezende okazało się niewypałem, to lukę po dekadzie rządów Laurenta Tillie wypełnił już Włoch Andrea Giani.

Trójkolorowi wygrali Ligę Narodów, a nagrodę MVP zgarnął Earvin Ngapeth. Drudzy byli Amerykanie, którzy wcześniej – choć grali bez lidera Matthew Andersona – pokonali Polaków w Lidze Narodów. Mistrzami Europy są Włosi, których skład odmłodził były szkoleniowiec naszej drużyny Ferdinando de Giorgi, a bukmacherzy wysoko oceniają też głodnych sukcesu Brazylijczyków.

Reklama
Reklama

Usłyszą o klątwie

Nasza reprezentacja zdobyła w mistrzostwach świata dwa złote medale z rzędu, więc nawet srebro byłoby krokiem w tył, ale pamiętajmy, że walka o tytuł odbędzie się w formule niemalże „olimpijskiej” – już po trzech meczach przejdziemy do rywalizacji pucharowej, gdzie przegrany odpada, a przecież cztery i osiem lat temu margines błędu był znacznie większy, półfinalistów wyłaniały aż trzy fazy grupowe.

Znów usłyszymy zapewne o klątwie ćwierćfinału, w którym podczas igrzysk Polacy polegli pięć razy z rzędu. Drabinkę organizatorzy ułożyli tak, że w grze o ćwierćfinał trafimy prawdopodobnie na drużynę, która zajmie drugie miejsce w swojej grupie.

Mecze Polaków w TVP 1 i TVP Sport, wszystkie spotkania na sportowych antenach Polsatu

Nie wiadomo, jakie żniwo zbierze dodatkowy rozgrywający, bo nad mistrzostwami krąży widmo koronawirusa. Niektórzy Polacy po ostatnim sparingu rezygnowali z rozdawania autografów oraz wspólnych zdjęć z kibicami, żeby nie ryzykować zakażenia na ostatniej prostej przed turniejem. Podobnie będzie już podczas samego turnieju finałowego.

Pierwszy raz od 16 lat zobaczymy na mundialu polskiego trenera, bo Niemców poprowadzi Michał Winiarski, którego niektórzy widzieli nawet w roli selekcjonera naszej reprezentacji. To zaskakujące, że jako siatkarski kraj masowo produkujemy utalentowanych zawodników, raczej jednak nie eksportujemy myśli szkoleniowej.

Reklama
Reklama

Polacy mistrzostwa rozpoczną od spotkania z Bułgarami. Podopieczni Nikołaja Żelazkowa zajęli w ostatniej Lidze Narodów 14. miejsce, czyli trzecie od końca, ale teraz do drużyny dołączą Cwetan Sokołow i Todor Skrimow. Obaj teoretycznie wzmocnią siłę rażenia, ale ważniejsi wciąż będą przyjmujący: Martin Atanasow oraz utalentowany 18-latek Aleksandar Nikołow.

Polacy nie przegrali z Bułgarami od pięciu lat, to ma być rozgrzewka przed kolejnymi spotkaniami. Droga do złota będzie w tym roku wyjątkowo krótka, bo finaliści rozegrają w ciągu dwóch tygodni po siedem spotkań. To niemal sprint, cztery lata temu Polacy, biorąc kurs na złoto, musieli przebiec 12-meczowy maraton.

Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama