Awans po horrorze. ZAKSA w finale Ligi Mistrzów

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała „złotego seta” z Zenitem Kazań i po trwającym prawie trzy godziny horrorze awansowała do finału Ligi Mistrzów.

Aktualizacja: 24.03.2021 20:02 Publikacja: 24.03.2021 19:55

Awans po horrorze. ZAKSA w finale Ligi Mistrzów

Foto: fot. Piotr Sumara - PLS

Kędzierzynianie tydzień temu pokazali hart ducha: obronili pięć piłek meczowych, odrobili dwa sety straty i zwyciężyli w jaskini lwa, na oczach dwóch tysięcy kibiców. Teraz mogli sobie pozwolić nawet na porażkę w tie-breaku, a o losach awansu do finału i tak rozstrzygnęła dodatkowa partia.

Pierwszy set należał do Rosjan, gospodarzy jakby zjadły nerwy. Drugi był już zupełnie inny, bo tym razem to kędzierzynianie zdeklasowali rywali. Gospodarze poszli za ciosem, kilkanaście minut później wygrali 25:21 i od sensacyjnego awansu dzieliła ich już tylko jedna partia.

Podopieczni Nikoli Grbicia grali spokojnie i konsekwentnie, a rywalom puszczały nerwy. Na parkiecie szalał Earvin N’Gapeth, ale w decydującym momencie seta to on podpiął Rosjanom tlen. Stanął na zagrywce przy wyniku 18:21, a kilka chwil później po jego asie serwisowym był już remis.

Rosjanie bronili piłki meczowe zarówno w czwartej, jak i w piątej partii - udało im się to siedem razy - aż wreszcie przełamali gospodarzy. Wygrali tie-breaka wyrównali stan półfinałowej rywalizacji i doprowadzili do „złotego seta”. Ten należał już do siatkarzy ZAKSY.

Dwanaście ostatnich edycji Ligi Mistrzów wygrały kluby z Rosji lub Włoch. Najlepsze wyniki polskich drużyn to dwa finały: PGE Skry Bełchatów oraz Asseco Resovii Rzeszów. Teraz o trofeum zagra ZAKSA. Rywalem naszej drużyny będzie Sir Sicoma Monini Perugia albo Itas Trentino.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Zenit Kazań 2:3 (17:25, 25:16, 25:21, 28:30, 18:20)
W pierwszym meczu: 3:2. Złoty set: 15:13.  Awans: ZAKSA

Kędzierzynianie tydzień temu pokazali hart ducha: obronili pięć piłek meczowych, odrobili dwa sety straty i zwyciężyli w jaskini lwa, na oczach dwóch tysięcy kibiców. Teraz mogli sobie pozwolić nawet na porażkę w tie-breaku, a o losach awansu do finału i tak rozstrzygnęła dodatkowa partia.

Pierwszy set należał do Rosjan, gospodarzy jakby zjadły nerwy. Drugi był już zupełnie inny, bo tym razem to kędzierzynianie zdeklasowali rywali. Gospodarze poszli za ciosem, kilkanaście minut później wygrali 25:21 i od sensacyjnego awansu dzieliła ich już tylko jedna partia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
Świderski: Zdominowaliśmy europejskie rozgrywki w siatkówce
Siatkówka
Piękny finał wyjątkowego sezonu. Jastrzębski Węgiel może potwierdzić dominację polskich klubów
Siatkówka
Najpierw Chemik, potem ZAKSA. Grupa Azoty rezygnuje ze sponsorowania klubów siatkarskich
Siatkówka
PlusLiga: Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski. Mecz godny finału
Siatkówka
Nerwy, przepychanki, kłótnie: Zawiercie nie rezygnuje z marzeń
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił