Aktualizacja: 19.09.2021 23:46 Publikacja: 19.09.2021 23:46
Gianluca Galassi podczas finału Włochy-Słowenia
Foto: PAP/Andrzej Grygiel
Do największych emocji finału w Katowicach wiodła długa droga – pierwszy set wygrali Słoweńcy, ale trzeba dodać, że głównie dzięki wielkiej liczbie błędów rywali, w drugim to Włosi byli górą dzięki lepszej pracy bloku i skutecznym atakom Daniele Lavii. Liczyć na powtórkę spotkania grupowego (3:0 dla Italii) już się nie dało.
Finałowy mecz sędziował na słupku Polak, Wojciech Maroszek. Nie miał wielu okazji, by temperować słowa i gesty obu stron, tym bardziej, że w zasadzie zwycięstwo każdej z drużyn oznaczało sukces włoskiej siatkówki – obaj trenerzy finalistów to Włosi. Walka nabrała jednak tempa, w trzecim secie ponownie z przodu była Słowenia, tym razem dzięki znakomitej zagrywce, zwłaszcza bombardiera Tončeka Sterna oraz rewelacyjnej grze środkowych, Alena Pajenka i Jana Kozamernika. Kryzys formy przeżywał Alessandro Michieletto.
Wielu przedsiębiorców jest zaskoczonych tym, jak ciekawym sportem jest siatkówka – mówi „Rzeczpospolitej” Kryspi...
Rywalizacja była zacięta, emocji nie brakowało, ale po pięciosetowym boju złote medale Ligi Mistrzów zawisły na...
Powiedzieliśmy sobie w szatni, że to nasz last dance i już takiej drużyny w tym klubie na pewno nie będzie - mów...
W drugim meczu turnieju Final Four Ligi Mistrzów w Łodzi Aluron CMC Warta Zawiercie pokonał 3:2 Jastrzębski Węgi...
W Final Four Ligi Mistrzów siatkarzy spotkają się w sobotę drużyny, które muszą coś udowodnić sobie, kibicom i r...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas