Biało-Czerwoni przegrali dziś z Francją 1:3 (15:25, 18:25, 25:23, 18:25) w meczu grupy H drugiej fazy mistrzostw świata siatkarzy.
Już pierwszego seta Polacy przegrali wysoko - 15:25. W drugim próbowali nawiązać z rywalami równorzędną walkę, jedna żadne roszady trenera nie zapobiegły porażce i Polacy przegrali 18:15/.
Trzeci set dał jeszcze cień nadziei na wygraną. Na boisku pojawili się Bartosz Kurek i Bartosz Kwolek, których zagrywki skutecznie gromiły Francuzów. Przy okazji ożywił się również blok. Set skończył się wygraną Polaków 25:23.
W czwartej partii, choć początek odbywał się pod nasze dyktando, Polacy zaczęli popełniać tyle błędów, że rywale na drugą przerwę techniczną zeszli prowadząc 16:11 i do końca seta nie oddali prowadzenia, wygrywając 25:18 i cały mecz 3:1.
Polacy mają jeszcze szanse na awans do trzeciej fazy mistrzostw świata z pierwszego miejsca w grupie - jeśli jutro pokonają Serbów 3:0 lub 3:1.