- Pierwszy raz w finale, czas wreszcie wygrać – mówił Vital Heynen przed meczem o złoty medal z Brazylią. Heynen podczas poprzednich MŚ prowadził Niemców i dotarł z nimi do półfinału, gdzie przegrali z Polską, by w walce o brązowy medal okazać swoją wyższość nad Francją.
Heynen jest kontrowersyjny, nietypowy w swoich zachowaniach i metodach treningowych, ale przy tym konsekwentny. Finałowe spotkanie z Canarinhos w Turynie rozpoczynali ci sami, co poprzednio: Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek, Michał Kubiak i Artur Szalpuk, Piotr Nowakowski i Mateusz Bieniek na środku bloku i tradycyjnie Paweł Zatorski w roli libero.