Bosek: Kurek grał stratosferyczną siatkówkę

Ryszard Bosek – mistrz świata z 1974 roku i olimpijski z 1976 roku o MVP mistrzostw, cichym bohaterze, a także czy Wilfredo Leon zasługuje na miejsce w kadrze.

Publikacja: 01.10.2018 12:15

Ryszard Bosek

Ryszard Bosek

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W którym momencie uwierzył pan, że tę drużynę stać na mistrzostwo świata?

Ryszard Bosek: Jeszcze przed mistrzostwami mówiłem, że jedziemy walczyć o medal. Tylko z takim nastawieniem da się coś osiągnąć na mundialu. Decydujący okazał się oczywiście mecz z Amerykanami, bo reprezentacja USA była zdecydowanie najmocniejsza z tych, z którymi przyszło nam walczyć. A my Amerykanów potrafiliśmy zdominować i ich pokonać. Po tym spotkaniu byłem już pewien, nie tylko zresztą ja, że to zespół zdolny sięgnąć po tytuł.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka
Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia