Początek Skra miała nieudany. Porażka w Hiszpanii z Teruelem 2:3, pomimo prowadzenia w setach 2:0, śnić się będzie jej siatkarzom po nocach. Później było zwycięstwo 3:0 z przeciętnym serbskim Radnickim Kragujevac, a dziś w Łodzi czeka mistrzów Polski poważny test z zespołem Roeselare. – Rywale są bardzo mocni. W Lidze Mistrzów jeszcze z nimi nie wygraliśmy – mówi Jacek Nawrocki, trener Skry. I od razu przypomina, że dwa lata temu drużyna z Bełchatowa wcale nie była słabsza, niż jest teraz.

Na razie nie zawodzą tylko polscy kibice. Organizatorzy oceniają, że mecz z Roeselare obejrzy dzisiaj w Atlas Arenie ponad 11 tysięcy widzów.

To byłby rekord Ligi Mistrzów, a przecież rozgrywki, które Skra chce zakończyć zwycięstwem w Final Four, dopiero się zaczynają.

[i]Transmisja w Polsacie Sport o 17.55.[/i]