Reklama

Dream Team rodzi się w bólach

W siatkarskiej Lidze Mistrzów czas decydujących prób. Mistrz Polski PGE Skra Bełchatów prowadzi w tabeli grupy D. Wygrała dwa z pierwszych trzech spotkań, w rundzie rewanżowej już nie może pozwolić sobie na wpadki. W środę zagra na wyjeździe z belgijskim Knack Randstad Roeselare

Publikacja: 30.12.2009 15:29

Dream Team rodzi się w bólach

Foto: Rzeczpospolita, Marian Zubrzycki

PGE Skra to polski siatkarski Dream Team, najbogatszy i najlepszy polski klub, który zdobył ostatnio pięć tytułów mistrzowskich pod rząd i nie zamierza na tym poprzestać. Nie bez podstaw niektórzy zastanawiają się, czy zespół z Bełchatowa nie jest mocniejszy od reprezentacji Polski, która przecież we wrześniu w Izmirze zdobyła złoty medal mistrzostw Europy.

W Skrze grają nasi reprezentacyjni środkowi – Daniel Pliński i Marcin Możdżonek, przyjmujący – Bartosz Kurek i Michał Bąkiewicz oraz libero Piotr Gacek. Także Stephane Antiga, kapitan reprezentacji Francji, która w Turcji zdobyła srebrny medal, oraz były mistrz Europy i rozgrywający reprezentacji Hiszpanii Miguel Falasca.

Trener Jacek Nawrocki (zastąpił Argentyńczyka Daniela Castellaniego, gdy ten przeszedł do pracy z reprezentacją Polski) może także liczyć na atakującego Mariusza Wlazłego, nieobecnego w Izmirze z powodu kontuzji, kolejnego kadrowicza Michała Winiarskiego, który w minionym sezonie wygrywał Ligę Mistrzów z włoskim Itasem Trentino, oraz asa reprezentacji Czech Jakuba Novotnego.

Skra grała już raz w turnieju Final Four Ligi Mistrzów w sezonie 2007/2008 i zajęła trzecie miejsce, będąc organizatorem turnieju. Przed kilkoma tygodniami zdobyła w Dausze klubowe wicemistrzostwo świata. Na początku sezonu w bełchatowskim klubie nie ukrywano, że celem jest wywalczenie na boisku awansu do finałowego turnieju LM i zwycięstwo w tej rywalizacji.

Początek rozgrywek był jednak nieudany. Dream Team rodzi się bólach. Zimnym prysznicem dla zespołu, w którym reprezentanci kraju przesiadują na ławce rezerwowych, okazała się wyjazdowa porażka z hiszpańskim Cai Teruel 2:3, pomimo prowadzenia w setach 2:0. Ta przegrana śnić się będzie po nocach siatkarzom Skry.

Reklama
Reklama

W kolejnych meczach było już lepiej. Także dlatego, że rozegrano je w Łodzi w wypełnionej ponad 10 tysiącami gorąco dopingujących widzów Atlas Arenie. Najpierw 3:0 z przeciętnym serbskim Radnickim Kragujevac, a w trzeciej kolejce, także bez straty seta, zwycięstwo z Knack Randstand Roeselare.

Mistrzowie Polski zdali poważny test, wygrywając z zespołem, którego w Lidze Mistrzów nigdy wcześniej nie pokonali. W decydującym trzecim secie, wygranym 34:32, świetnie spisywał się Antiga. Skra lepiej od gości grała blokiem, Kurek skutecznie atakował z najtrudniejszych piłek, nie zawodzili też ludzie od czarnej roboty – Bąkiewicz i Gacek.

W środą odbędzie się rewanż na boisku rywala, w Roeselare. Skra zajmuje pierwsze miejsce w grupie, Knack trzecie, ale obydwa zespoły mają tyle samo punktów – po pięć. Mistrzowie Polski prowadzą dzięki korzystniejszej różnicy setów (8-3, Cai Teruel 7-5, Knack 6-5). Żeby sięgać po sukcesy w Lidze Mistrzów, trzeba wygrywać także na wyjazdach.

[i]LM siatkarzy: Knack Randstad Roeselare – PGE Skra Bełchatów

20.25 | Polsat Sport Extra | środa [/i]

PGE Skra to polski siatkarski Dream Team, najbogatszy i najlepszy polski klub, który zdobył ostatnio pięć tytułów mistrzowskich pod rząd i nie zamierza na tym poprzestać. Nie bez podstaw niektórzy zastanawiają się, czy zespół z Bełchatowa nie jest mocniejszy od reprezentacji Polski, która przecież we wrześniu w Izmirze zdobyła złoty medal mistrzostw Europy.

W Skrze grają nasi reprezentacyjni środkowi – Daniel Pliński i Marcin Możdżonek, przyjmujący – Bartosz Kurek i Michał Bąkiewicz oraz libero Piotr Gacek. Także Stephane Antiga, kapitan reprezentacji Francji, która w Turcji zdobyła srebrny medal, oraz były mistrz Europy i rozgrywający reprezentacji Hiszpanii Miguel Falasca.

Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Reklama
Reklama