Reklama

Dwa zwycięstwa i porażka

W Lidze Mistrzów wygrały Skra i Jastrzębski Węgiel, przegrała Resovia

Publikacja: 14.01.2010 02:27

Dwa zwycięstwa i porażka

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

To jeszcze nie ta Skra, jaką chcieliby widzieć jej zwolennicy, ale najważniejsze, że mistrzowie Polski i klubowi wicemistrzowie świata wygrywają nawet, jak nie prezentują najwyższej formy.

Tym razem drużyna z Bełchatowa pokonała bez straty seta w wyjazdowym meczu Radnicki Kragujevac, choć zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. Młodzi Serbowie zagrali ze świadomością, że wynik nie ma większego znaczenia, a liczy się satysfakcja z pokonania drużyny tak silnej jak Skra. W trzeciej partii prowadzili już 16:12 i chyba za wcześnie uwierzyli, że goście nie odrobią strat.

Skra ma jednak zbyt wielu doświadczonych siatkarzy, by takie myślenie uszło bezkarnie. Jak zwykle nie zawodził Francuz Stephane Antiga, dobry duch tego zespołu, pewnie grał Michał Bąkiewicz i wracający do formy Mariusz Wlazły. Po tym zwycięstwie Skra może być już pewna awansu do drugiej rundy, a tym samym gry w Final Four Ligi Mistrzów, który rozegrany zostanie w Łodzi. Zgodnie z regulaminem gospodarz musi wyjść z grupy, a najlepszy polski zespół jest przecież liderem grupy D i już tego prowadzenia nie straci.

Prestiżowe zwycięstwo odniósł wreszcie Jastrzębski Węgiel, który pokonał w tie-breaku słynną Piacenzę. Obie drużyny prezentują nierówną formę w Lidze Mistrzów, w krajowych rozgrywkach też nie brylują.

We Włoszech Jastrzębski nie wygrał nawet seta, więc wiara w udany rewanż była zuchwałością. Ale ten mecz, a szczególnie tie-break, potwierdził powiedzenie „jesteś tak mocny, jak twoje najsłabsze ogniwo”. W tym najważniejszym momencie to gospodarze mieli mniej słabych punktów, wygrali pewnie piątego seta i cały mecz 3:2.

Reklama
Reklama

Zawiodła nieco Resovia przegrywając u siebie z Paris Volley 2:3. Kadrowicze z Rzeszowa robili, co mogli, ale to Marcel Gromadowski, polski atakujący mistrza Francji, zasłużył na wyższą ocenę. On walczy o miejsce w reprezentacji, więc pierwsza porażka prowadzącej w tabeli Resovii w LM ma też swoją jasną stronę.

[ramka][srodtytul]5. kolejka[/srodtytul]

[b]Grupa D:[/b]

• Radnicki Kragujevac - PGE Skra Bełchatów 0:3 (23:25, 28:30, 23:25). Grupa E: • Jastrzębski Węgiel - CoprAtlantide Piacenza 3:2 (18:25, 25:19, 19:25, 25:19, 15:11).Grupa F: • Asseco Resovia Rzeszów - Paris Volley 2:3 (25:21, 21:25, 20:25, 25:17, 10:15).[/ramka]

To jeszcze nie ta Skra, jaką chcieliby widzieć jej zwolennicy, ale najważniejsze, że mistrzowie Polski i klubowi wicemistrzowie świata wygrywają nawet, jak nie prezentują najwyższej formy.

Tym razem drużyna z Bełchatowa pokonała bez straty seta w wyjazdowym meczu Radnicki Kragujevac, choć zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. Młodzi Serbowie zagrali ze świadomością, że wynik nie ma większego znaczenia, a liczy się satysfakcja z pokonania drużyny tak silnej jak Skra. W trzeciej partii prowadzili już 16:12 i chyba za wcześnie uwierzyli, że goście nie odrobią strat.

Reklama
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Polacy wygrali z Katarem i zapewnili sobie awans do 1/8 finału
Siatkówka
MŚ w siatkówce: Trochę kłopotów na początek
Siatkówka
Marcin Janusz dla „Rzeczpospolitej": Podejdźmy do mistrzostw świata z pokorą
Siatkówka
Niespodzianki nie było. Półfinał mistrzostw świata nie dla polskich siatkarek
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarek. Bal debiutantek w Tajlandii
Reklama
Reklama