Reklama

Skra musi, inni mogą

Czas na wielkie granie. Dziś początek play off, a 10 – 11 kwietnia finał Ligi Mistrzów w Łodzi

Publikacja: 25.03.2010 20:21

Skra musi, inni mogą

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Co do tego, że Skra znów zdobędzie mistrzostwo Polski, mało kto ma wątpliwości. Ten zespół, jeśli wszyscy są zdrowi, nie jest słabszy od naszej narodowej reprezentacji. I Skra mierzy wysoko.

W tym sezonie ważniejsza niż kolejny krajowy tytuł jest dla niej rywalizacja w Lidze Mistrzów. Ale wygrać turniej Final Four, nawet przed swoją publicznością w Łodzi, to nie będzie proste zadanie. Najpierw trzeba pokonać moskiewskie Dynamo, później Volley Trentino, najlepszy klubowy zespół świata, który prawdopodobnie upora się w półfinale ze Słoweńcami z Bledu.

Są nawet tacy, którzy twierdzą, że zespół z Trydentu jest silniejszy od reprezentacji Brazylii. Nie ulega wątpliwości, że ewentualny finał, w którym mistrz Polski zmierzyłby się z triumfatorem ubiegłorocznego Final Four, byłby wydarzeniem wspominanym przez lata.

Kolejne zwycięstwo Skry w krajowych rozgrywkach szerokim echem raczej się nie odbije. Porażka byłaby wielką sensacją. Kiedy siatkarze tego klubu odpadli z rywalizacji o Puchar Polski, pokonani przez Resovię, pisali o tym wszyscy. Następne niepowodzenie oznaczałoby zapewne trzęsienie ziemi w klubie, szczególnie w sytuacji gdyby nie powiodło im się też w Final Four.

W play off Skra zagra w pierwszej fazie z Pamapolem Siatkarzem Wieluń i niespodzianki być nie powinno. Ale później, gdy najpewniej przyjdzie jej grać z Resovią, wszystko się może zdarzyć. Drużyna z Rzeszowa, czwarta po sezonie zasadniczym, ma finezyjnego rozgrywającego, Brazylijczyka Rafaela Redwitza, solidny atak (Fin Mikko Oivanen i Białorusin Aleh Achrem) i naszego reprezentacyjnego libero Krzysztofa Ignaczaka. Jej trener, Ljubomir Travica, Chorwat z włoskim paszportem, marzy o grze w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, a to będzie ostatnia szansa jego zespołu.

Reklama
Reklama

Do tej rywalizacji dojdzie dopiero w drugiej rundzie play off, pod warunkiem, że wcześniej Resovia pokona siatkarzy z Częstochowy. A to nie będzie proste, bo drużyna Grzegorza Wagnera potrafi z nimi grać i wygrywać.

Nie mniej ciekawie zapowiada się z pierwszej kolejce play off rywalizacja Jastrzębskiego Węgla z Delectą. Z jednej strony Paweł Abramow (znów powołany do reprezentacji Rosji) i Grzegorz Łomacz, młody rozgrywający, w którego wierzy trener naszej narodowej drużyny Daniel Castellani oraz włoski szkoleniowiec Roberto Santilli. Z drugiej – bydgoski zespół po przejściach, z Piotrem Gruszką, Grzegorzem Szymańskim oraz Waldemarem Wspaniałym, byłym trenerem reprezentacji.

– Faworytem jest Jastrzębski Węgiel, ale Delecty bym nie skreślał – mówi Artur Popko, prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej. Jego zdaniem możliwości Gruszki i Szymańskiego są wciąż duże. Popko nie odmawia też szans awansu drużynie Wagnera w starciu z Resovią, ani AZS-owi Olsztyn, który jedzie do Kędzierzyna Koźla, do wicelidera rozgrywek.

A jaki będzie finał? Ma w nim zagrać Skra, tu eksperci są zgodni, ale z kim się zmierzy w walce o tytuł, nie sposób przewidzieć. Jedni stawiają na Jastrzębski Węgiel, inni na Resovię, swoich zwolenników ma również zespół z Kędzierzyna. Skra wygrywa mistrzostwa Polski od pięciu lat, ale warto pamiętać, że półfinały play off będą rozgrywane po Final Four, więc drużyna z Bełchatowa może być zmęczona. Kto wie, może ktoś to wykorzysta.

[ramka][srodtytul]Zestaw par pierwszej rundy play off[/srodtytul]

[b]26 i 27 marca [/b]

Reklama
Reklama

• Skra Bełchatów – Pamapol Siatkarz Wieluń (19.30 i 17.00)

• ZAK S.A. Kędzierzyn Koźle – AZS Olsztyn (18.00 i 17.00)

• Resovia Rzeszów – AZS Częstochowa (17.45 Polsat Sport i 17.00)

[b]28 i 29 marca [/b]

• Jastrzębski Węgiel – Delecta Bydgoszcz (16.00 i 18.00 Polsat Sport)

[i]Awans do półfinału uzyska zespół, który wygra trzy mecze

Reklama
Reklama

O utrzymanie w lidze (do czterech zwycięstw)[/i]

• Jadar Radom - Politechnika Warszawa (26. marca, godz. 18.00) [/ramka]

Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama