Reklama

Skra faworytem, pozostali walczą

Dziś pierwsze półfinały Plus Ligi: Skra – Resovia i ZAK SA – Jastrzębski Węgiel. Gra się do trzech zwycięstw

Publikacja: 19.04.2010 01:02

Marcin Wika z Resovii

Marcin Wika z Resovii

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj Krzysztof Łokaj

W Bełchatowie nikt nie wyobraża sobie porażki Skry. Pięciokrotny mistrz Polski będzie faworytem, ale rację ma czołowy snajper tego zespołu Mariusz Wlazły, mówiąc, że rywale są w lepszej sytuacji, bo nic nie muszą. – To na nas zawsze ciąży presja, inni mogą ryzykować, bo z porażek ze Skrą nikt nie będzie ich rozliczał – uważa Wlazły.[wyimek]Skra myśli już o finale Ligi Mistrzów(1 – 2 maja),ale czy to pomoże Resovii?[/wyimek]

W Rzeszowie mają nadzieję, że sensacja jest możliwa. Resovia dysponuje przecież podobnym budżetem, ma doświadczonego trenera (Ljubomir Travica) i kilku reprezentacyjnych graczy. Tyle że siła tej drużyny jest mniejsza niż Skry.

Drugi półfinał nie ma faworyta, choć Jastrzębski Węgiel wygrał w tym sezonie trzy razy z Zaksą Kędzierzyn-Koźle, więc ze statystycznego punktu widzenia ma więcej szans. Siatkarze z Jastrzębia zdobyli już Puchar Polski i zapewnili sobie start w LM. Teraz chcą zagrać o mistrzowski tytuł, ale rywale – drużyna prowadzona przez Krzysztofa Stelmacha – mają świetnego słowackiego rozgrywającego Michała Masnego i złotych medalistów mistrzostw Europy Jakuba Jarosza i Michała Ruciaka. Im nie drży ręka, nawet jeśli po drugiej stronie siatki gra Paweł Abramow. Wcale nie musi więc być tak, jak mówi skrzydłowy z Jastrzębia, Australijczyk Ben Hardy, że jego zespół ma na rywali sprawdzoną receptę.

Najszybciej powinna zostać zakończona walka o miejsca 5 – 8. Tu gra się do dwóch zwycięstw, więc jeśli AZS Częstochowa wygra teraz u siebie z Pamapolem Wieluń, pierwszy etap tej walki będzie mieć za sobą, bo prowadzi 1:0. Gdyby jednak po dwóch meczach był remis, to o losach awansu rozstrzygnie trzecie spotkanie we wtorek.

W drugiej parze AZS Olsztyn zmierzy się z Delectą Bydgoszcz i gdyby szanse obu drużyn mierzyć sukcesami zawodników w nich grających, to faworytem byłaby Delecta, ale wiadomo, że to droga donikąd. Tu każdy wynik jest możliwy, tak samo jak w rywalizacji o pozostanie w Plus Lidze. Jadar Radom prowadzi wprawdzie z Politechniką 2:1 (do czterech zwycięstw), ale dziś spotkanie w Warszawie i zespół prowadzony przez Radosława Panasa może wyrównać.

Reklama
Reklama

[ramka][srodtytul]Półfinały [/srodtytul]

ZAK SA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel (18.00)

Skra Bełchatów – Resovia Rzeszów (20.30).

[srodtytul]O miejsca 5 – 8 [/srodtytul]

AZS UWM Olsztyn – Delecta Bydgoszcz (18.00)

AZS Częstochowa – Pamapol Wieluń (18.30) – stan rywalizacji 1:0 dla AZS

Reklama
Reklama

[srodtytul] O Miejsca 9 – 10[/srodtytul]

Politechnika Warszawa – Jadar Radom (18.00). Stan rywalizacji 2:1 dla Jadaru.

[i]Wszystkie mecze w poniedziałek.

Transmisje w Polsacie Sport i Polsacie Sport Extra[/i][/ramka]

W Bełchatowie nikt nie wyobraża sobie porażki Skry. Pięciokrotny mistrz Polski będzie faworytem, ale rację ma czołowy snajper tego zespołu Mariusz Wlazły, mówiąc, że rywale są w lepszej sytuacji, bo nic nie muszą. – To na nas zawsze ciąży presja, inni mogą ryzykować, bo z porażek ze Skrą nikt nie będzie ich rozliczał – uważa Wlazły.[wyimek]Skra myśli już o finale Ligi Mistrzów(1 – 2 maja),ale czy to pomoże Resovii?[/wyimek]

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama