"Orły Lozano" zagrają w Pekinie!

Polscy siatkarze wygrali ostatnią walkę o start na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. W portugalskim Espinho pokonali reprezentację gospodarzy 3:0 (25:21, 25:19, 26:24) i po raz siódmy w historii zagrają na Olimpiadzie. A po raz pierwszy od 1968 roku - zagrają obydwie reprezentacje: kobieca i męska.

Publikacja: 02.06.2008 01:42

Raul Lozano

Raul Lozano

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Pierwszy set rozpoczął się wyrównaną walką, z lekką, dwupunktową przewagą Polaków. Do pierwszej przerwy technicznej ta przewaga utrzymała się i Polacy schodzili z boiska prowadząc 8:5.

Po przerwie obydwa zespoły grały na wyrównanym poziomie, zyskując punkty głównie atakami ze skrzydeł.

11 punkt był pierwszym zdobytym przez Polaków precyzyjnym blokiem.

Portugalczycy popełniali sporo błędów serwisowych, co umożliwiło naszym reprezentantom powiększenie przewagi do stanu 16:10.

Po drugiej przerwie jednak Portugalczycy złapali rytm gry i przewaga zaczęła maleć. Polacy zmarnowali sporo piłek nieprecyzyjnymi atakami i fatalnym odbiorem, za to ich przeciwnicy atakowali dokładnie. Przewaga Polaków malała i doszło do stanu 21:20.

Koniec seta to jednak mobilizacja Polaków i zwycięstwo 25:21.

Początek drugiego seta to znów kilkupunktowa przewaga Polaków, nie obyło się jednak bez błędów serwisowych.

Nasi zawodnicy zaczęli grać środkiem, a tego elementu brakowało w pierwszej partii. Uważniejsza gra Polaków doprowadziła do stanu 8:4.

Po przerwie nastąpiła seria błędów serwisowych obydwu zespołów, którą przerwał znakomitym atakiem Wlazły, a potem - pięknym blokiem Kadziewicz,

Polacy poprawili grę i przewaga wzrosła do stanu 12:6. Kilka błędów naszych zawodników zniwelowało tę różnice do trzech punktów, ale zdołali jednak nadrobić i na drugą przerwę schodzili przy stanie 16:11.

Późniejsza gra Polaków to serie znakomitych zagrywek Mariusza Wlazłego, w tym dwa asy serwisowe i przewaga 20:14. Znakomitym serwisem popisał się również Sebastian Świderski.

Kilka kolejnych punktów zyskali Portugalczycy, co ułatwiły im szczególnie błędy Polaków. Set zakończył się jednak wygraną Polaków 25:19.

W pierwszych dwóch setach skutecznymi atakami popisał się Sebastian Świderski, który miał 90-procentową skuteczność ataku, głównie dzięki znakomitym podaniom niezawodnego Zagumnego.

Trzeci set tradycyjnie zaczął sie niewielką przewagą naszych zawodników. Dłuższą przerwę spowodowała kontuzja jednego z Portugalczyków, który dostał piłką w nos.

Na pierwszą przerwę Polacy zeszli prowadząc 8:4. Po przerwie serwis zepsuł Świderski, ale już w następnej akcji zrehabilitował się świetnym atakiem.

Przy stanie 12:6 Polacy przeżyli chwile dekoncentracji, głównie z powodu atomowych serwisów Lopesa. Zdenerwowani Polacy popełnili kilka błędów, przewaga zmalała do trzech punktów - 13:10.

Dzięki serwisom Portugalczycy zaczęli odrabiać straty, ale na drugą przerwę schodzili z dwupunktową stratą.

Po przerwie niesamowitym instynktem popisał się znów Paweł Zagumny, który wykonał swoją popisową kiwkę, ale tyłem do siatki.

Końcówka seta to gorąca walka i coraz częstsze protesty naszych przeciwników. Przy stanie 22:18 żółtą kartkę otrzymał jeden z Portugalczyków, co zwiększyło jeszcze o punkt naszą przewagę.

Dwa punkty z rzędu zdobyli nasi przeciwnicy i Raul Lozano poprosił o czas. Przerwa pomogła w koncentracji. Polacy zdobyli 24. punkt. Portugalczycy zdołali obronić pierwszą i drugą piłkę meczową. Trzecią i czwartą - również.

Dramatyczna końcówka doprowadziła jednak do wygranej Polaków - 26:24.

Po raz kolejny specjalne podziękowania należą się polskim kibicom, którzy w każdym miejscu na świecie podtrzymują siatkarzy na duchu. Po zakończonym meczu nasi reprezentanci podziękowali im za doping.

Pierwszy set rozpoczął się wyrównaną walką, z lekką, dwupunktową przewagą Polaków. Do pierwszej przerwy technicznej ta przewaga utrzymała się i Polacy schodzili z boiska prowadząc 8:5.

Po przerwie obydwa zespoły grały na wyrównanym poziomie, zyskując punkty głównie atakami ze skrzydeł.

Pozostało 91% artykułu
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy