Polacy jadą do Rio

Polska wygrała z Egiptem 3:0 w meczu o awans do finału Ligi Światowej.

Aktualizacja: 19.07.2008 03:48 Publikacja: 18.07.2008 21:39

Polacy jadą do Rio

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Pierwsze minuty meczu należały do Mariusza Wlazłego - to on zdobył pierwsze punkty dla Polaków. Na pierwszą przerwę techniczną schodziliśmy z dwupunktową przewagą także dzięki blokowi Pawła Zagumnego i Łukasza Kadziewicza.

Po powrocie Polacy popisują się trudną zagrywką i zdobywają cztery punkty przewagi - 11:7. Sytuacji nie zmienia przerwa, o którą poprosił trener Egiptu. Polacy przyjmują dobrze a Paweł Zagumny bez problemu rozgrywa Piłkę. Także w ataku Wlazły radzi sobie bardzo dobrze. Druga przerwa techniczna następuje przy wyniku 16:12.

W trzeciej części tego seta Polacy dobrze grają blokiem i powiększają prowadzenie. Przy 18:134 trener Egiptu prosi o drugą przerwę. Pod koniec seta Egipcjanie nieco odrabiają straty. Przy stanie 23:20 trener Lozano prosi o czas. Polacy wygrywają 25:21

Drugi set zaczyna się podobnie - kilka zepsutych zagrywek z obu stron. Polacy nie potrafią przejąć inicjatywy i tylko dzięki Winiarskiemu udaje im się wyjść na prowadzenie i zejść na pierwszą przerwę przy stanie 8:6.

Egipcjanie wyrównują zaraz po powrocie na boisko. Polacy z trudem zdobywają punkty. Dopiero as Kadziewicza i skuteczny blok polaków pozwala wyjść na prowadzenie i zejść na drugą przerwę przy stanie 16:12.

Egipcjanie w trzeciej części szybko odrobili straty i doprowadzili do wyniku 16:15. Lozano zmienia dwóch zawodników - za Zagumnego i Wlazłego wchodzą Woicki i Gruszka. Dzięki tej zmianie wkrótce prowadzimy 21:18 i ostatecznie wygrywamy - tak jak poprzednio - 25:21.

Trzeci set ma się podobnie jak poprzednie. Początkowo wyrównana gra i prowadzenie na pierwszej przerwie. Polacy świetnie wykorzystują błędy przeciwników i doprowadzają do stanu 8:4

W drugiej części seta Polacy zdecydowanie dominują, a Wlazły popisuje się świetnym serwisem posyłając piłkę z prędkością 110km/h. Na drugą przerwę schodzimy prowadząc sześcioma punktami.

Ostatni epizod spotkania to już bezwzględne prowadzenie Polaków i coraz częstsze błędy Egipcjan. Wygrywamy pewnie - 25:16.

Pierwsze minuty meczu należały do Mariusza Wlazłego - to on zdobył pierwsze punkty dla Polaków. Na pierwszą przerwę techniczną schodziliśmy z dwupunktową przewagą także dzięki blokowi Pawła Zagumnego i Łukasza Kadziewicza.

Po powrocie Polacy popisują się trudną zagrywką i zdobywają cztery punkty przewagi - 11:7. Sytuacji nie zmienia przerwa, o którą poprosił trener Egiptu. Polacy przyjmują dobrze a Paweł Zagumny bez problemu rozgrywa Piłkę. Także w ataku Wlazły radzi sobie bardzo dobrze. Druga przerwa techniczna następuje przy wyniku 16:12.

Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy
Siatkówka
Paryż 2024. Polscy siatkarze wicemistrzami olimpijskimi. Francja była wspanialsza