Muszynianka w finale

Mistrzynie z Muszyny zagrają o tytuł z Aluprofem Bielsko-Biała. Pierwsze spotkanie 18 kwietnia

Publikacja: 06.04.2009 01:27

Siatkarki Muszynianki (w ataku) awans do finału wywalczyły w Pile

Siatkarki Muszynianki (w ataku) awans do finału wywalczyły w Pile

Foto: PAP

Muszynianka Fakro Muszyna udział w finale zapewniła sobie w Pile, wygrywając dwa mecze z Farmutilem.

Ostatnie, czwarte, spotkanie było jednak horrorem. Pierwsze dwa sety wygrały (29:27 i 25:18) siatkarki z Piły prowadzone przez nowego trenera kadry Jerzego Matlaka. Kolejne dwie partie przyniosły zmianę ról, a twarz Matlaka mówiła wszystko. Jego zespół przegrał 11:25 i 21:25, więc o losach meczu decydował tie-break, który trwał bez końca .

Dopiero błąd w ataku Farmutilu (przy stanie 19:21) przyniósł zwycięstwo Muszyniance. Obrończynie tytułu wygrały 3:2 i zagrają w finale z Aluprofem Bielsko-Biała, który wyeliminował w trzech meczach Centrostal Bydgoszcz. Pierwsze mecze (do trzech zwycięstw) 18 i 19 kwietnia w Bielsku-Białej.

1/2 finału: • Farmutil Piła - Muszynianka Fakro Muszyna 2:3 (29:27, 25:18, 11:25, 21:25, 19:21). 3:1 dla Muszynianki i awans do finału.

[srodtytul]

Polacy w Pradze[/srodtytul]

Ligę Mistrzów pierwszy raz w historii klubu wygrał Itas Diatec Trentino, aktualny mistrz Włoch. Drużyna Michała Winiarskiego i Łukasza Żygadły w obecności 12 tysięcy widzów pokonała w finale Iraklis Saloniki. Od 2005 roku grecki zespół trzy razy grał w finale LM i zawsze schodził z parkietu pokonany. Winiarski mówił kilka tygodni temu, że marzy mu się finałowy mecz ze Skrą Bełchatów, ale mistrzowie Polski nie dali rady Iskrze Odincowo i plany podboju Europy muszą odłożyć na później.

Trentino, w odróżnieniu od Skry, to zespół kompletny. Znakomity i bardzo doświadczony rozgrywający (Serb Nicola Grbić), światowej klasy przyjmujący (Winiarski był najlepiej blokującym zawodnikiem Final Four w Pradze, a Bułgar Matej Kazijski - najskuteczniejszym graczem turnieju) sprawiają, że bułgarski trener Radostin Stojczew ma komfort pracy.

Jeśli wszystkie ogniwa zespołu funkcjonują prawidłowo, wygrać z Trentino jest bardzo ciężko.

Najlepiej przekonała się o tym w półfinale Macerata, lider Serie A i zdobywca Pucharu Włoch. Drużyna Sebastiana Świderskiego bardzo chciała udowodnić swoją wyższość, a nie zdobyła seta.

W meczu o trzecie miejsce było lepiej, ale w tie-breaku lepsi okazali się siatkarze Iskry, którym dzień wcześniej nie pomógł najlepszy siatkarz świata Brazylijczyk Giba.

[ramka][b]Półfinały:[/b] • Iskra Odincowo - Iraklis

Saloniki 1:3 (25:19, 22:25, 23:25, 23:25;

• Itas Diatec Trentino - Lube Banca

Macerata 3:0 (25:21, 25:19, 25:23

[b]O trzecie miejsce:[/b] • Iskra - Macerata 3:2 (25:23, 25:23, 28:30, 21:25, 17:15).

[b]Finał:[/b] • Trentino - Iraklis 3:1 (25:12, 21:25, 26:24, 25:22).[/ramka]

Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka
Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce