Mówiono, że w przyszłym sezonie w PlusLidze zagra Brazylijczyk Dante, jeden z filarów reprezentacji, która zdominowała siatkówkę w ostatnich latach. Pojawiały się informacje o rozmowach Resovii z Serbami Ivanem Miljkoviciem i Nikolą Grbiciem. Skończyło się na spekulacjach. Rzeszowski klub ma wysoki budżet, jego trener Ljubomir Travica prowadził kiedyś reprezentację Serbii i Czarnogóry, w której obaj wymienieni siatkarze grali, ale do transferów nie doszło. Resovia kupiła brazylijskiego rozgrywającego Rafaela Redwitza, przyjmującego z Białorusi Aleha Achrema oraz Wojciecha Grzyba, naszego reprezentacyjnego środkowego.

Obaj obcokrajowcy to solidni gracze, ale nie tak znani jak Dante i Serbowie. 29-letni Redwitz grał we włoskim Yoga Forli, a wcześniej w Paris Volley, Achrem zaś był podstawowym zawodnikiem Iraklisu Saloniki, który awansował w minionym sezonie do finału Ligi Mistrzów. Zawiedzeni są też ci, którzy liczyli na spektakularne transfery Skry Bełchatów. Pięciokrotny mistrz Polski kupił tylko reprezentacyjnego atakującego Czech Jakuba Novotnego, który będzie teraz wspierał Mariusza Wlazłego. Po cichu mówi się, że być może do Skry przejdzie Michał Winiarski z Trentino, ale taki transfer wydaje się mało prawdopodobny. Nasz reprezentacyjny przyjmujący jest raczej zbyt drogi na PlusLigę.

Ostatnio pojawiły się informacje, że Winiarskiego chciałby Panathinaikos Ateny, ale to też tylko plotki.Szansę pozyskania Polaka miałoby może Dynamo Moskwa, ale tylko gdy podwoi stawkę. Winiarski, jeśli już opuści Trentino, co z wielu względów jest możliwe, trafi prawdopodobnie do innego klubu Serie A, najprędzej do słynnego Sisley Treviso. W Skrze na pewno by się przydał, ale i bez niego zespół z Bełchatowa jest bardzo mocny.

Bardziej martwi fakt, że tym razem więcej znaczących postaci odchodzi z PlusLigi, niż do niej przychodzi. Zbigniew Bartman i Łukasz Kadziewicz grać będą w Rosji, Paweł Zagumny, Francuz Guillaume Samica i Fin Olli Kunnari wybrali Grecję, a z kubańskiego środkowego Ihosvany’ego Hernandeza zrezygnował w Resovii trener Travica. Do polskiej ligi wraca natomiast z Turcji Piotr Gruszka, wzmacniając Delectę Bydgoszcz. To jedna z nielicznych dobrych informacji na temat transferów. Druga jest nieco przewrotna: im mniej spektakularnych zakupów, tym większa szansa dla młodych polskich siatkarzy, którzy chcą podbić świat.