Świderski podczas meczu nagle upadł. Okazało się, że ma zerwane ścięgno Achillesa.

– Nawet nie wiem jak to się stało. Szedłem do ataku i nagle poczułem jakby ktoś kopnął mnie z całej siły w Achillesa – powiedział serwisowi supervolley.pl Sebastian Świderski. - To może być już koniec mojej kariery. Nie znam siatkarzy, którzy po całkowitym zerwaniu ścięgna wrócili do gry.

Jak podkreślił Swiderski, pierwsze badania nie pozostawiają nadziei. Ścięgno jest zerwane.

- W Łodzi przejdę specjalistyczne badania i prawdopodobnie operację. Jestem załamany – mówi siatkarz.

Kontuzja Świderskiego to bardzo zła wiadomość dla polskich fanów siatkówki. Świderski nie zagra w kwalifikacjach do mistrzostw świata i na wrześniowych mistrzostwach Europy. Co gorsza, to trzecia z gwiazd reprezentacji Polski, którą kontuzja wyeliminowała z najważniejszych meczów tego roku. Wcześniej urazy wykluczyły Mariusza Wlazłego i Michała Winiarskiego.