Argentyna pokonana, teraz Kuba

Polscy siatkarze dwukrotnie pokonali we Wrocławiu Argentynę 3:1 i zwiększyli swoje szanse na awans do turnieju finałowego

Publikacja: 28.06.2010 02:58

Atakuje Bartosz Kurek

Atakuje Bartosz Kurek

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

– Trochę pogubiliśmy się z blokiem, słabo serwowaliśmy, ale nadrobiliśmy to dobrym atakiem – ocenił pierwsze spotkanie w Hali Stulecia trener Polaków, Argentyńczyk Daniel Castellani.

W drugim meczu serwis był już znacznie lepszy, z blokiem też nie było najgorzej, więc zwycięstwo przyszło łatwiej.

W sobotę najskuteczniejszy był atak ze skrzydeł. Jakub Jarosz zdobył 20 punktów, a Bartosz Kurek 19. Wracający do drużyny Paweł Zagumny, Mariusz Wlazły i Daniel Pliński grali mniej, niż oczekiwano, ale to, co do nich należało, zrobili. Szczególnie Wlazły, który w trzecim secie, przy stanie 25:25, najpierw skutecznie zaatakował z prawego skrzydła, a chwilę później posłał jeszcze serwisowego asa i Polacy wygrali 27:25, wychodząc na prowadzenie 2:1.

Oba mecze z Argentyną nie były spacerkiem, mimo że goście przylecieli do Wrocławia bez swych najlepszych zawodników, którzy przygotowują się już do turnieju finałowego w Cordobie (21 – 25 lipca). Pierwszego seta w drugim meczu Polska przegrała, na szczęście trzy kolejne wygrała i zakończyła ten dwumecz z kompletem sześciu punktów.

W niedzielę od początku do końca grali Zagumny i Pliński, mecz rozpoczynał też Michał Bąkiewicz zmieniony później przez Michała Ruciaka. W czwartym secie na boisko wszedł Wlazły i długo nie mógł się przebić przez blok Argentyńczyków, ale w decydującej fazie zrobił to, co do niego należało.

Ostatni punkt atakiem z drugiej linii zdobył Ruciak, który nie dość, że pewnie przyjmuje serwis, to jeszcze bardzo dobrze radzi sobie w ofensywie.

Nagrodę dla najbardziej wartościowego zawodnika tego spotkania (MVP) otrzymał libero Piotr Gacek, który wreszcie bronił tak, jak oczekiwano. Dzień wcześniej najlepszy był skrzydłowy Kurek, co oznacza, że ten utalentowany siatkarz wraca do wielkiej formy.

Za tydzień w Łodzi mecze z Kubą, która wygrała w Niemczech oba spotkania. Jeśli Polacy pokonają lidera grupy, ich awans do turnieju finałowego będzie realny.

[ramka][b]Grupa D[/b]

• Polska - Argentyna 3:1 (25:19, 26:28, 27:25, 25:22) i 3:1 (22:25, 25:17, 25:20, 25:22)

• Niemcy - Kuba 1:3 (21:25, 24:26, 25:17, 22:25).Tabela

1. Kuba 8 18 21:12

2. Polska 8 15 18:14

3. Niemcy 8 13 16:14

4. Argentyna 8 2 9:24[/ramka]

– Trochę pogubiliśmy się z blokiem, słabo serwowaliśmy, ale nadrobiliśmy to dobrym atakiem – ocenił pierwsze spotkanie w Hali Stulecia trener Polaków, Argentyńczyk Daniel Castellani.

W drugim meczu serwis był już znacznie lepszy, z blokiem też nie było najgorzej, więc zwycięstwo przyszło łatwiej.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście