Polscy siatkarze wygrali z Włochami

Polska - Włochy 3:1 | Po tym zwycięstwie polscy siatkarze wciąż mogą myśleć o medalu mistrzostw świata. Ale mecze z Iranem i Francją też lepiej wygrać, by uniknąć nerwów.

Publikacja: 11.09.2014 23:34

Polscy siatkarze wygrali z Włochami

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Z Włochami zawsze Polakom grało się ciężko, ale przed spotkaniem w Atlas Arenie wydawało się, że tym razem większość atutów ma w swoich rękach zespół Stephane'a Antigi. Włosi w Krakowie przegrali z Amerykanami i stracili Ivana Zajcewa, najlepszego zawodnika. A w Łodzi już w pierwszym meczu drugiej rundy szybko zdmuchnęli ich z boiska Serbowie.

Po cichu mówiono o konflikcie w zespole, o zniechęceniu i praktycznie przegranych już mistrzostwach. Konflikt okazał się rozdmuchany. Włoska federacja przedłużyła kontrakt z Mauro Berruto do igrzysk w Rio de Janeiro, a jego zawodnicy w pierwszym secie pokazali, że nie będzie z nimi łatwo wygrać.

Ta partia była bez historii. Mateusz Mika znów wyszedł w pierwszym składzie i ponownie bardzo szybko został zmieniony na Michała Kubiaka. Później boisko opuścił Paweł Zagumny, zastąpiony przez Fabiana Drzyzgę. Zmiany niewiele pomogły, ale Polacy zaczęli walczyć o każdą piłkę i choć przegrali tego seta wyraźnie (19:25), to dali nadzieję, że może być lepiej.

W secie drugim wciąż rozgrywał Drzyzga, zszedł natomiast z boiska Piotr Nowakowski, zastąpiony przez Marcina Możdżonka, który nie po raz pierwszy w tym turnieju pokazał, że warto na niego stawiać. Serwis i blok byłego kapitana naszej reprezentacji wiele dały.

Od stanu 18:18 Polacy zaczęli zyskiwać przewagę. Rozkręcał się Mariusz Wlazły, dwoił się i troił Winiarski. Na koniec punkt serwisem po siatce dołożył nasz środkowy Karol Kłos, a Jiri Kovar zakończył seta zagrywką w aut.

Włosi walczyli jednak dalej. W czwartym secie prowadzili 4:1, 11:8, ale Wlazły na szczęście przypomniał sobie najlepsze lata, kiedy straszył nie tylko serwisem, ale i atakiem. Po pierwszym złym secie (tylko 2 pkt) znów był tym graczem, któremu można wystawiać w ciemno. I Drzyzga tak właśnie robił.

Po meczu Emanuele Birarelli, kapitan rywali, powie, że Wlazły był w ostatniej partii fantastyczny, i to wystarcza za cały komentarz. A Stephane Antiga na konferencji prasowej dodał: – Chyba Wlazły już uciszył tych, którzy w niego nie wierzyli. Ja wierzyłem od początku.

W innych meczach naszej grupy niespodzianek nie było. Amerykanie wygrali 3:1 z Serbią, a Iran rozbił Argentynę 3:0. Francja też nie pozwoliła Australii odebrać sobie punktów. Wygrała 3:1, ale nie zachwyciła, Francuzi zapewne już myślą o gorącym, najbliższym weekendzie, który zadecyduje o tym, kto zagra o medale.

Dziś dzień przerwy w mistrzostwach, w sobotę i niedzielę mecze Polaków z Iranem i Francją kończące drugą fazę rozgrywek grupowych. Raul Lozano, były trener reprezentacji Polski, powiedział „Rz", że trudniejszym rywalem będzie Iran.

Sytuacja Polaków nie jest jeszcze klarowna. Trzy najlepsze drużyny z grupy awansują do trzeciej fazy mistrzostw, Amerykanom zostały mecze z najsłabszymi rywalami. Nie ma co kalkulować, trzeba wygrywać, nie oglądając się na innych.

Janusz Pindera z Łodzi

Polska: Piotr Nowakowski, Michał Winiarski, Paweł Zagumny, Karol Kłos, Mariusz Wlazły, Mateusz Mika – Paweł Zatorski (libero) – Michał Kubiak, Fabian Drzyzga, Marcin Możdżonek, Dawid Konarski.

Włochy: Jiri Kovar, Luca Vettori, Filippo Lanza, Simone Parodi, Dragan Travica, Emanuele Birarelli - Salvadore Rossini (libero) – Giulio Sabbi, Matteo Piano, Michele Baranowicz, Massimo Colaci (libero).

Po zwycięstwie z Włochami powiedzieli:

Michał Winiarski

: To był dla nas trudny mecz, bo wiedzieliśmy, że musimy go wygrać. Włosi nic nie musieli, a w takiej sytuacji łatwiej grać. My po przegranej z Amerykanami nie mogliśmy zasnąć, bo mieliśmy świadomość jak blisko byliśmy wygranej. Takie porażki długo tkwią w głowie. Dlatego ten pierwszy set meczu z Włochami był taki, a nie inny. Byliśmy zdenerwowani, zgubiliśmy gdzieś koncentrację i Włosi to błyskawicznie wykorzystali. Na szczęście podnieśliśmy się i walczyliśmy twardo do końca. To cieszy najbardziej. W sobotę z Iranem będzie inny mecz. Oba zespoły będą walczyć o tą samą stawkę.

Trener Polaków Stephane Antiga

: Cieszę się bardzo ze zwycięstwa i trzech punktów, cieszy mnie też fakt, że potrafiliśmy odwrócić losy spotkania, choć wcale nie było łatwo, bo Włosi nie zamierzali niczego dawać nam w prezencie. Dobrze grają rezerwowi: Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Marcin Możdżonek czy Dawid Konarski. Ale nie ukrywam, że kilka rzeczy mnie martwi. Drugi mecz z rzędu nasza zagrywka nie funkcjonuje tak jak powinna i mamy problemy. Źle zaczęliśmy kolejny mecz. Tym razem się udało, ale następnym razem, gdy rywal będzie silniejszy może nie starczyć czasu. Musimy te błędy wyeliminować. Co do Mateusza Miki uważam, że jeszcze pokaże się na tych mistrzostwach z dobrej strony. W meczach z USA i Włochami nie miał najlepszego dnia, to fakt, ale prawda jest też taka, że rywale go rozszyfrowali. Dlatego są zmiennicy i biorą sprawy w swoje ręce, tak jak Michał Kubiak.

Emanuele Birarelli

: Szkoda, bo mogliśmy ten mecz wygrać. Po pierwszym dobrym secie w którym Polacy zagrali zbyt nerwowo podaliśmy im dłoń, a później całą rękę. A w ostatniej partii nie byliśmy już w stanie zatrzymać Wlazłego. Jestem smutny, że tak słabo wypadliśmy w tym turnieju, pracowaliśmy przecież bardzo ciężko i naprawdę stać nas było na lepszą grę. Nie wiem co się z nami stało.

Trener Włochów Mauro Berruto

: Problemy zaczęły się od drugiego seta. Liczne błędy w polu zagrywki zmieniły obraz gry i Polacy złapali właściwy rytm. Mieliśmy w tym turnieju wiele problemów, zdrowotnych. Odpadliśmy już, choć przed nami jeszcze dwa mecze. Zrobimy wszystko by pokazać się z dobrej strony, ale wiem, że zawiedliśmy i jest mi z tego powodu bardzo przykro.

Siatkówka
Rusza gra o mistrzostwo Polski siatkarzy. Przyjaciele na wagę złota
Siatkówka
Siatkarki z Rzeszowa mistrzyniami Polski. Do sześciu razy sztuka
Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka
Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku