Reklama

Michał Kubiak: Mamy duże rezerwy

Kapitan siatkarskiej reprezentacji Polski Michał Kubiak o zakończonym w niedzielę turnieju w Gdańsku, olimpijskiej przyszłości i grze w japońskim klubie.

Publikacja: 12.08.2019 19:15

Michał Kubiak

Michał Kubiak

Foto: Fotorzepa, Piotr Matusewicz

W ostatnim meczu w Gdańsku wystarczyło wygrać jednego seta ze Słowenią, by awans na igrzyska stał się faktem. Ale Słoweńcy zaczęli to spotkanie znakomicie, w pierwszej partii byli górą. Pojawiły się nerwy?

Nauczyliśmy się już, by w takich sytuacjach nie panikować, to też jest naszą siłą. Oczywiście zdawaliśmy sobie sprawę, że Słoweńcy mogą być groźni, że ich siłowe rozwiązania są skuteczne, ale wiedzieliśmy też, co należy robić, by przechylić szalę na swoją stronę. Kwestią czasu było, kiedy Słoweńcy zaczną popełniać błędy. I tak też się stało. Ryzykowali w polu zagrywki, bo wiedzieli, że to ich jedyna szansa, i tracili punkty. A my z zimną krwią robiliśmy swoje. Później była wielka radość, bo awans na igrzyska już w pierwszym podejściu oznacza, że mamy rok spokoju. Tego właśnie chcieliśmy i mamy to.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama