Polacy zaczynają mistrzostwa Europy meczem z Serbią

Polacy w czwartek o 20.30 zaczynają mistrzostwa Europy meczem z Serbią.

Aktualizacja: 23.08.2017 21:14 Publikacja: 23.08.2017 19:27

Trener Ferdinando De Giorgi i kapitan polskiej reprezentacji Michał Kubiak

Trener Ferdinando De Giorgi i kapitan polskiej reprezentacji Michał Kubiak

Foto: PAP, Leszek Szymański

Odpowie on na pytanie, w jakiej formie jest zespół Ferdinando De Giorgiego, ale niczego jeszcze nie przesądzi. Zwracał na to uwagę podczas środowej konferencji prasowej trener Serbów Nikola Grbić. – Turniej jest długi. Wygrana wzmacnia, ale porażka nie musi być klęską. Będą kolejne mecze.

Trzy lata temu na Stadionie Narodowym na inaugurację mistrzostw świata z obecnego składu zagrał z Serbami tylko Paweł Zatorski, nasz libero. Kilku innych reprezentantów było w składzie, ale nie wyszło na boisko. Wiedzą jednak, co czuje zawodnik, gdy widzi nad sobą kilkadziesiąt tysięcy ludzi. – Wierzę, że kibice znów nam pomogą. Serbowie mają mocny zespół, ale my nie jesteśmy gorsi – mówił kapitan naszej drużyny Michał Kubiak.

- Cieszę się, że zagramy z Serbami. Grbicia i Dragana Stankovicia znam od lat i bardzo ich szanuję. Wiem, że to będzie bardzo dobre spotkanie – dodał trener naszej drużyny Ferdinando De Giorgi.

Włoch uważa, że jesteśmy przygotowani bardzo dobrze i z każdym będziemy walczyć o zwycięstwo. Z Serbami też.

Nikola Grbić, kiedyś światowej klasy rozgrywający, mistrz olimpijski z Sydney (2000), zapytany, czy jest zadowolony z faktu, że jego zespół już w pierwszym meczu zmierzy się nie tylko z Polską, ale też z kilkudziesięciotysięczną publicznością, uśmiechnął się i odparł, że zawsze lubił takie wyzwania.

– Motywowały mnie dodatkowo. A każdą publiczność można uciszyć dobrą grą. Pamiętajmy, że może ona być też obciążeniem dla polskich siatkarzy, jeśli nie zagrają tak, jak od nich oczekuje. Każdy kij ma dwa końce.

Zdaniem Grbicia o klasie drużyny stanowi jej siła mentalna, czy potrafi udźwignąć presję, sprostać roli faworyta. – Mam nadzieję, że my potrafimy – powiedział.

Dragan Stanković, doświadczony środkowy i kapitan Serbów pamięta tamten szybko przegrany mecz z Polską na Stadionie Narodowym. Zanim on i jego koledzy zrozumieli, o co chodzi, było po wszystkim. - Teraz to będzie zupełnie inne spotkanie, jestem o tym przekonany. Wiemy już jak grać na stadionach piłkarskich, w lipcu graliśmy w Kurytybie.

Kubiak pytany, jak wyglądały pierwsze treningi na Narodowym, powiedział, że trochę wiało i było zimno. – Ale nie ma co narzekać, warunki będą takie same dla obu stron – dodał.

Nasz kapitan się cieszy, że do zdrowia w ekspresowym tempie wrócił Mateusz Bieniek i zagra w mistrzostwach, choć pierwsze diagnozy właściwie to wykluczały. – Było nam wszystkim go szkoda. Pracowaliśmy ciężko siedem tygodni, każdy z nas czeka już na pierwsze mecze, a tu kontuzja. Bieniek skręcił staw skokowy podczas treningu. Na szczęście szybko postawiono go na nogi.

Serbowie będą musieli radzić sobie bez Marko Ivovicia, który podobnie jak Bieniek skręcił kostkę w ubiegłym tygodniu. Jego kontuzja jest jednak poważniejsza, został w domu. Ale Grbić się nie żalił. Powiedział tylko, że to dla nich ciężki sezon. Najpierw Liga Światowa, finałowy turniej w Brazylii, teraz mistrzostwa. Ma jednak nadzieję, że jego zespół pokaże dobrą grę.

Michał Kubiak nie zgadza się z opinią, że faworytem mistrzostw jest Francja. – Grają ładnie, ale to taki trochę nadmuchany balon. Można z nimi wygrać. Jesteśmy w stanie ich pokonać, oczywiście pod warunkiem, że zagramy tak jak potrafimy. Te mistrzostwa mają kilku faworytów, my też jesteśmy w tym gronie.

Polska zacznie mecz z Serbią o 20.30. Prawdopodobnie z Fabianem Drzyzgą na rozegraniu, Dawidem Konarskim w ataku, Bartoszem Kurkiem i Michałem Kubiakiem na lewym skrzydle, Zatorskim jako libero. Trudno powiedzieć, czy Bieniek jest już gotowy do gry. Jeśli nie, to na środku zobaczymy Bartłomieja Lemańskiego z Łukaszem Wiśniewskim, choć jest jeszcze Jakub Kochanowski.

Dwie godziny przed meczem rozpocznie się uroczyste otwarcie, a o 17.30 w gdańskiej ERGO Arenie spotkanie naszych grupowych rywali, Finlandii z Estonią.

Paweł Zagumny, nasz były, znakomity rozgrywający radzi, by na nich uważać. Szczególnie na Estończyków.

Skład reprezentacji Polski

  • rozgrywający: Fabian Drzyzga (Olympiakos Pireus), Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów)
  • atakujący: Dawid Konarski (Ziraat Bankasi Ankara), Łukasz Kaczmarek (Cuprum Lubin)
  • przyjmujący: Michał Kubiak (Panasonic Panthers, Japonia), Rafał Buszek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Bartosz Kurek (Ziraat), Artur Szalpuk (Lotos Trefl Gdańsk)
  • środkowi: Łukasz Wiśniewski (ZAKSA), Bartłomiej Lemański (Asseco Resovia), Jakub Kochanowski (Indykpol AZS Olsztyn), Mateusz Bieniek (ZAKSA)
  • libero: Paweł Zatorski (ZAKSA), Damian Wojtaszek (Onico Warszawa).

Grupa A: Mecze Polaków w Polsacie i Polsacie Sport

  • Czwartek, 20.30, Polska – Serbia, Stadion Narodowy w Warszawie
  • Sobota, 20.30, Polska – Finlandia, ERGO Arena w Gdańsku
  • Poniedziałek, 20.30, Polska – Estonia, ERGO Arena w Gdańsku

pozostałe grupy

  • Grupa B: Włochy, Niemcy, Słowacja, Czechy (Szczecin)
  • Grupa C: Rosja, Bułgaria, Słowenia, Hiszpania (Kraków)
  • Grupa D: Francja, Belgia, Holandia, Turcja (Katowice)

Bezpośrednio do ćwierćfinałów awansują tylko zwycięzcy grup. Drużyny, które zajmą miejsca drugie i trzecie, spotkają się w barażach.

Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka
Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń