Siatkówce brakuje pieniędzy

Klubowe Mistrzostwa Świata pokazały, że bez solidnego budżetu nie ma co marzyć o sukcesie.

Publikacja: 18.12.2017 18:29

Siatkówce brakuje pieniędzy

Foto: PAP, Jacek Bednarczyk

Giganci nie tylko grają na kosmicznym poziomie, ale też mają grube portfele. Zenit Kazań, Cucine Lube Civitanova i Sada Cruzeiro zatrudniają największe gwiazdy.

Bogacze z Kazania, nowego klubowego mistrza świata, mają Kubańczyka Wilfredo Leona i Amerykanina Matta Andersona, Włosi z Cucine Osmany Juantorenę i Bułgara Cwetana Sokołowa, a brazylijska Sada Cruzeiro innych Kubańczyków Yoandry Leala i Robertlandy Simona. My możemy się tylko cieszyć, że najjaśniejszą postacią turnieju był legitymujący się polskim paszportem Leon. Ożeniony z Polką, 24-letni przyjmujący z Kazania grał fantastycznie i już mówi po polsku. Za dwa lata będzie mógł wystąpić w biało-czerwonych barwach, jeśli nowy trener reprezentacji go powoła. Leon jest dziś chyba najlepszym siatkarzem świata, więc decyzja nie może być inna.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka
Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia