Aktualizacja: 27.11.2018 16:21 Publikacja: 27.11.2018 16:17
Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki
W czerwcu tego roku Karol Bielecki, nazywany legendą polskiego sportu, podjął decyzję o zakończeniu kariery. Jako że bezczynność i stagnacja nie leżą w jego naturze, postawił sobie kolejne, całkiem nowe wyzwanie – oprócz wydania autobiografii "Wojownik", trenowania dzieci i młodzieży oraz roli ambasadora kampanii "Podążaj za marzeniami" – rozpoczął pracę jako mówca motywacyjny i trener motywacji.
- Wiem, co to znaczy stanąć w obliczu utraty wszystkiego, na co pracowało się ciężko przez wiele lat. Wiem też, jak bardzo trudno jest odnaleźć wtedy w sobie motywację do podjęcia ogromnego wysiłku, przez wielu skazywanego na samym początku na niepowodzenie – wyjaśnia Karol Bielecki, były reprezentant Polski w piłce ręcznej. – Kiedy w wyniku wypadku straciłem oko, naprawdę ciężko było z optymizmem spoglądać w przyszłość. Podjęcie walki o to, by na nowo stanąć na boisku i być dobrym zawodnikiem wymagało ode mnie determinacji i całych pokładów silnej woli – dodaje.
- Wiem już, że w tym zespole krzyk ani presja nie pomogą. Dla każdego zawodnika muszę znaleźć indywidualną drogę - mówi selekcjoner reprezentacji Polski w piłce ręcznej Marcin Lijewski.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
- Rozmawiałem z Kamilem Syprzakiem i zrobię to ponownie. Przeanalizuję też raport. Musimy poznać fakty i ocenić sytuację merytorycznie - mówi "Rz" prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) Sławomir Szmal.
Zawsze można się ich spodziewać w najlepszej czwórce mistrzostw świata w futbolu, ale w piłce ręcznej? Portugalczycy pierwszy raz wystąpią w półfinale turnieju odbywającego się w Chorwacji, Danii i Norwegii.
Polacy przegrali w Herning ze Szwajcarami 28:30 i to rywale awansowali do rundy zasadniczej. Drużynie Marcina Lijewskiego pozostała walka o Puchar Prezydenta.
Polacy w drugim meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych zremisowali z Czechami 19:19. To wynik, który ma gorzki smak, bo zawodnicy Marcina Lijewskiego mieli szansę na zwycięstwo.
- Wiem już, że w tym zespole krzyk ani presja nie pomogą. Dla każdego zawodnika muszę znaleźć indywidualną drogę - mówi selekcjoner reprezentacji Polski w piłce ręcznej Marcin Lijewski.
- Rozmawiałem z Kamilem Syprzakiem i zrobię to ponownie. Przeanalizuję też raport. Musimy poznać fakty i ocenić sytuację merytorycznie - mówi "Rz" prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) Sławomir Szmal.
Zawsze można się ich spodziewać w najlepszej czwórce mistrzostw świata w futbolu, ale w piłce ręcznej? Portugalczycy pierwszy raz wystąpią w półfinale turnieju odbywającego się w Chorwacji, Danii i Norwegii.
Polacy przegrali w Herning ze Szwajcarami 28:30 i to rywale awansowali do rundy zasadniczej. Drużynie Marcina Lijewskiego pozostała walka o Puchar Prezydenta.
Polacy w drugim meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych zremisowali z Czechami 19:19. To wynik, który ma gorzki smak, bo zawodnicy Marcina Lijewskiego mieli szansę na zwycięstwo.
Polacy przegrali z Niemcami 28:35 w pierwszym meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych, ale to był mecz, który dał nadzieję, że drużyna znowu się rozwija.
Najważniejsza impreza roku pokaże, czego nauczyła się reprezentacja Polski i selekcjoner Marcin Lijewski. Pierwszy mecz w środę z Niemcami.
Europejska Federacja Piłki Ręcznej przyznała Polsce jako współgospodarzowi organizację mistrzostw Europy mężczyzn w 2030 roku i kobiet w 2032.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas